Tak Collins przywitała się ze Świątek. To był dopiero początek

1 dzień temu
Zdjęcie: screen - https://x.com/TheTennisLetter/status/1875799170344481274


Reprezentacja Polski w niedzielny poranek gra w drugim z rzędu finale prestiżowego United Cup. Po ubiegłorocznej batalii z Niemcami teraz czas na mecze z USA. W składzie rywali Biało-Czerwonych znalazło się miejsce dla Danielle Collins. Kamery już na samym początku wychwyciły powitanie obu reprezentacji. Powiedzieć, iż Świątek i Collins przywitały się "chłodno" to nic nie powiedzieć.
"Iga Świątek nie znalazła się choćby na podium przy okazji 90. plebiscytu "Przeglądu Sportowego" na Sportowca Roku. Czwarte miejsce tenisistki wzbudziło wiele dyskusji wśród ekspertów i kibiców, a głos w tej sprawie zabrał m.in. Zbigniew Boniek" - pisał dziennikarz Sport.pl Jakub Trochimowicz o wynikach sobotniej gali. W tym samym czasie najlepsza polska tenisistka znajdowała się wiele kilometrów od Polski. Wszystko przez trwającą rywalizację w United Cup.


REKLAMA


Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"


Świątek i Collins z chłodnym przywitaniem. Kamery pokazały
W niedzielny poranek reprezentacja Polski rozpoczęła finał tych rozgrywek z reprezentacją Stanów Zjednoczonych. Przed spotkaniem doszło do powitania obu drużyn. W ich składach znajdują się Iga Świątek i Danielle Collins. Powiedzieć, iż przywitanie obu pań było chłodne to mocne niedopowiedzenie.


Czytaj także:


Gorzej być nie mogło. Dramat Polki przed Australian Open


Mina Amerykanki, gdy podawała rękę wiceliderce światowego rankingu, mówiła wszystko. Na jej twarzy rysowało się zniesmaczenie, a niektórzy mogliby wręcz podejrzewać ją o lekceważenie.


Nagranie z zajścia obiegło już Internet. Wielu pamięta jak wyglądało ostatnie spotkanie Świątek z Collins. Obie panie spotkały się na ubiegłorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Było wówczas niezwykle gorąco.
To był ćwierćfinał turnieju singlistek, a przy stanie 6:1, 2:6, 4:1 dla Świątek Collins postanowiła skreczować. Zmagała się wówczas z urazem mięśni brzucha, a na domiar złego miała udar słoneczny. Po zakończonym spotkaniu więcej niż o jego przebiegu mówiło się o słowach Collins o Świątek. Nazwała Polkę "fałszywą".


Czytaj: Collins znowu powiedziała o Świątek i się zaczęło. "G***o prawda, przeproś"
- Powiedziałam Idze, iż nie musi być nieszczera w sprawie mojego urazu. Przed kamerami dzieje się wiele rzeczy i jest sporo osób z ogromną charyzmą, które wychodzą przed ludzi i zachowują się inaczej niż w szatni - tłumaczyła.
Warto dodać, iż w niedzielę Collins bardzo cieszyła się ze zwycięstwa swojej koleżanki Coco Gauff nad Świątek. To zachowanie także zarejestrowały kamery. Amerykanka wręcz próbowała chyba "skraść show" i celebrowała zwycięstwo, gdy choćby Coco Gauff już przeszła do innych rzeczy.


Śmiało można przypuszczać, iż kolejne spotkania obu pań również będą niezwykle interesujące i naznaczone podtekstem, który powstał podczas igrzysk.
Idź do oryginalnego materiału