"Iga Świątek nie znalazła się choćby na podium przy okazji 90. plebiscytu "Przeglądu Sportowego" na Sportowca Roku. Czwarte miejsce tenisistki wzbudziło wiele dyskusji wśród ekspertów i kibiców, a głos w tej sprawie zabrał m.in. Zbigniew Boniek" - pisał dziennikarz Sport.pl Jakub Trochimowicz o wynikach sobotniej gali. W tym samym czasie najlepsza polska tenisistka znajdowała się wiele kilometrów od Polski. Wszystko przez trwającą rywalizację w United Cup.
REKLAMA
Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"
Świątek i Collins z chłodnym przywitaniem. Kamery pokazały
W niedzielny poranek reprezentacja Polski rozpoczęła finał tych rozgrywek z reprezentacją Stanów Zjednoczonych. Przed spotkaniem doszło do powitania obu drużyn. W ich składach znajdują się Iga Świątek i Danielle Collins. Powiedzieć, iż przywitanie obu pań było chłodne to mocne niedopowiedzenie.
Czytaj także:
Gorzej być nie mogło. Dramat Polki przed Australian Open
Mina Amerykanki, gdy podawała rękę wiceliderce światowego rankingu, mówiła wszystko. Na jej twarzy rysowało się zniesmaczenie, a niektórzy mogliby wręcz podejrzewać ją o lekceważenie.
Nagranie z zajścia obiegło już Internet. Wielu pamięta jak wyglądało ostatnie spotkanie Świątek z Collins. Obie panie spotkały się na ubiegłorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Było wówczas niezwykle gorąco.
To był ćwierćfinał turnieju singlistek, a przy stanie 6:1, 2:6, 4:1 dla Świątek Collins postanowiła skreczować. Zmagała się wówczas z urazem mięśni brzucha, a na domiar złego miała udar słoneczny. Po zakończonym spotkaniu więcej niż o jego przebiegu mówiło się o słowach Collins o Świątek. Nazwała Polkę "fałszywą".
Czytaj: Collins znowu powiedziała o Świątek i się zaczęło. "G***o prawda, przeproś"
- Powiedziałam Idze, iż nie musi być nieszczera w sprawie mojego urazu. Przed kamerami dzieje się wiele rzeczy i jest sporo osób z ogromną charyzmą, które wychodzą przed ludzi i zachowują się inaczej niż w szatni - tłumaczyła.
Warto dodać, iż w niedzielę Collins bardzo cieszyła się ze zwycięstwa swojej koleżanki Coco Gauff nad Świątek. To zachowanie także zarejestrowały kamery. Amerykanka wręcz próbowała chyba "skraść show" i celebrowała zwycięstwo, gdy choćby Coco Gauff już przeszła do innych rzeczy.
Śmiało można przypuszczać, iż kolejne spotkania obu pań również będą niezwykle interesujące i naznaczone podtekstem, który powstał podczas igrzysk.