Tak Anglicy nazwali Kiwiora po tym, co zrobił. Szczęka opada

2 godzin temu
- Kiwior stał się wyjątkowy. W swoich występach był niedocenionym bohaterem - podsumowali angielscy dziennikarze. Polski stoper doczekał się wielkich pochwał za to, co pokazał w meczu z Newcastle. Dzięki jego interwencjom Arsenal nie dał strzelić sobie bramki, wygrał 1:0 i awansował do Ligi Mistrzów. Choć do niedawna wielu widziało już Kiwiora poza klubem, nagle narracja się zmieniła.
Arsenal w niedzielę na jedną kolejkę przed końcem sezonu Premier League zapewnił sobie miejsce na podium i awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. W decydującym meczu pokonał u siebie Newcastle 1:0 po golu Declana Rice. Spory udział w tym zwycięstwie miał także Jakub Kiwior, który rozegrał pełne 90 minut. Dzięki jego postawie londyńczycy zachowali czyste konto, a zachwytów nad nim nie kryje angielska prasa.

REKLAMA







Zobacz wideo Jakub Kosecki był na trybunie kibiców Polonii?! "W Warszawie tylko Legia!"



Kiwior oczarował wszystkich w kluczowym meczu. "Był nieugięty"
Polak rozpoczął mecz jako lewy stoper, ale tuż przed przerwą kontuzji doznał jego partner William Saliba. Francuz nie wyszedł na drugą połowę. Zastąpił go Riccardo Calafiori. - Arsenal był bardziej solidny, a choćby się uspokoił, gdy William Saliba zszedł z boiska. Przetrwał drugą połowę z drugim zestawem środkowych obrońców - Riccardo Calafiorim i Jakubem Kiwiorem - podsumował "The Independent".


Na większe pochwały względem Polaka pozwolił sobie portal arsenalnews.co.uk, który zwrócił uwagę, iż po wejściu Calafioriego z konieczności musiał przesunąć się na prawą stronę. - Pomimo zmiany pozycji, 25-latek był nieugięty w linii obrony. Jego celność podań wynosiła 93 procent, a on sam wygrał sześć stoczonych pojedynków, 11 razy wybił piłkę i cztery razy ją odzyskał. Wykonał również najważniejszy wślizg, aby zapobiec bardzo niebezpiecznemu kontratakowi - podsumował.
Kiwior jednak nie na sprzedaż? Co za słowa o Polaku! "Wyjątkowy"
Według serwisu Kiwior w spotkaniu z Newcastle wręcz "zachwycał" i działo się tak już nie po raz pierwszy. - Kiwior stał się wyjątkowy dla "The Gunners" od czasu, gdy kontuzji ścięgna udowego doznał Gabriel Magalhaes i zakończył sezon. W swoich występach był niedocenionym bohaterem. Istniały obawy, iż może być podatny na błędy w obronie, ale co zaskakujące, w ostatnich tygodniach za wiele z nich winę ponosił William Saliba - odnotował.


Przypomniał także, iż po Jakuba Kiwiora w tej chwili ustawiają się kolejni chętni. Najbliżej jego pozyskania wydaje się Napoli, które oferuje 29,4 mln funtów. Arsenalnews.co.uk postawiło wobec tego mocną tezę. - Arsenal powinien podjąć decyzję o pozostawieniu go w składzie, chyba iż Napoli będzie gotowe zapłacić o wiele wyższą kwotę za jego transfer - podsumowano.
Idź do oryginalnego materiału