Wyjątkowo dużo zmian w sztabach szkoleniowych miało miejsce w zespołach w tym roku. Rynek trenerski był bardzo obfity w interesujące nazwiska – nowe zatrudnienie znaleźli Stanisław Chomski, Piotr Protasiewicz, Dariusz Śledź czy Tomasz Bajerski. Ten ostatni po dwóch latach opuścił Abramczyk Polonię Bydgoszcz i w przyszłym roku ma poprowadzić Moonfin Malesę Ostrów Wielkopolski.
Tomasz Bajerski doskonale zna tor
Przez lata 2024-2025 Tomasz Bajerski odpowiadał za pierwszą drużynę „Gryfów”. Abramczyk Polonia Bydgoszcz dwukrotnie pokonywała wówczas swoich rywali w półfinale. Jednak w najważniejszej rywalizacji – walce o awans, musiała ona uznawać wyższość rywali. Trzeba jednak przyznać, iż Tomasz Bajerski potrafił zrobić z bydgoskiego owalu atut. w okresie 2024 tylko INNPRO ROW Rybnik, w finale zdołał przekroczyć granicę 40 „oczek”, a zespół zdobywał na domowym torze średnio 54,9 pkt. W 2025 roku było nieco gorzej, bo zespół poległ raz w starciu z Fogo Unią Leszno, a w finale z tym samym rywalem zanotował remis. Pomimo tego imponujący średni wynik na poziomie 54,2 pkt/mecz udało im się zdobyć.
Teraz Bajerski do Bydgoszczy przyjedzie w roli „gościa”. Z pewnością jednak znajomość tego obiektu przez trenera może być dla ostrowian bardzo przydatna. Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski od lat nie radzi sobie najlepiej w najludniejszym mieście w województwie kujawsko-pomorskim. Odkąd Abramczyk Polonia Bydgoszcz wróciła na zaplecze najlepszej żużlowej ligi świata Ostrovia ani razu nie wygrała w Bydgoszczy, choć mierzyła się tam sześciokrotnie. Najgorszy wynik zdobyła tam w okresie 2024, gdy poległa 63:27, a jedyną „seniorską trójkę” dla przyjezdnych zdobył wówczas Norbert Krakowiak. Wcześniej swój bieg wygrał jeszcze Paweł Sitek, ale była to gonitwa młodzieżowa.
Czy z takim trenerem Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski jest w stanie zagrozić takiemu hegemonowi przyszłorocznych rozgrywek jak Abramczyk Polonia Bydgoszcz? Wiedza na temat toru przy ul. Sportowej w Bydgoszczy posiadana przez szkoleniowca tej ekipy z pewnością może być przydatna w końcowym rozrachunku. O tym, na ile pomocna okaże się znajomość bydgoskiego owalu przez Tomasza Bajerskiego przekonamy się 12 lipca. Wówczas zaplanowano starcie „Gryfów” z Ostrovią.
Tomasz Bajerski (fot. Sebastian Siedlik)







