W ostatnich miesiącach Sebastian Szymański nie ma łatwego życia. Jego pozycja w Fenerbahce Stambuł wyraźnie słabnie. W tym sezonie rozegrał w barwach "Żółtych Kanarków" dwadzieścia spotkań. Strzelił dwa gole i zanotował też dwa asysty. Spośród wszystkich meczów tylko w połowie z nich wychodził na boisko w podstawowym składzie. Nie dziwi, iż Szymański najchętniej wyrwałby się ze Stambułu.
REKLAMA
Zobacz wideo Łukasz Piszczek trenerem GKS Tychy? Żelazny: To wybitnie logiczny ruch, ale uwierzę jak zobaczę
Odejście coraz bliżej. Fenerbahce chce zarobić
Ridvan Dilmen, ekspert telewizyjny, a w przeszłości piłkarz, jest przekonany, iż podczas przyszłorocznego letniego okienka transferowego Fenerbahce sprzeda polskiego pomocnika. Z racji tego, iż kontrakt Szymańskiego wygasa w czerwcu 2027 roku, to wówczas będzie ostatnia szansa dla klubu na to, by zarobić solidne pieniądze.
A o jakiej kwocie mówimy? Portal transferfeed zasugerował, iż Fenerbahce będzie zadowolone, jeżeli otrzyma za Szymańskiego 14 mln euro. Wciąż nie można wykluczyć przenosin 26-latka do Olympique Lyon. Obie strony już wcześniej miały kontakt, a Francuzi doceniają umiejętności byłego zawodnika takich klubów jak m.in. Feyenoord czy też Legia Warszawa.
Szymański mile widziany w Bundeslidze
Możliwy jest również transfer do niemieckiej Bundesligi. Wśród zainteresowanych usługami Polaka wymienia się Bayer Leverkusen, VfB Stuttgart oraz Eintracht Frankfurt.
Szymański jest piłkarzem Fenerbahce od lipca 2023 roku. W przeszłości był bardzo chwalony za grę dla tego zespołu - choćby przez samego Jose Mourinho.
Portugalczyka nie ma już w roli trenera tej drużyny od końca sierpnia bieżącego roku. Wcześniej to on blokował transfer Polaka do Olympique Lyon. Teraz wygląda na to, iż zmiana klubu jest potrzebna i nie powinno być z tym większym problemów zarówno po stronie zawodnika, jak i Fenerbahce.

2 godzin temu














