Ministerstwo Rozwoju i Technologii zmieni przepisy dotyczące policyjnych „suszarek”? Wszystko przez negatywny raport NIK… Okazuje się, iż Urząd Miar nie oceniał dokładności owych urządzeń podczas pomiaru odległości.
Na początek, usystematyzujmy wiedzę. Od 1 czerwca 2021 istnieje przepis określający minimalną odległość między pojazdami na autostradach i drogach ekspresowych. Prawa nie można jednak egzekwować „na oko”. Mundurowi wykorzystywali więc popularne „suszarki”, konkretnie urządzenia LTI 20/20 TruCam (w służbie od 2017 roku). Sęk w tym, iż obowiązkiem Głównego Urzędu Miar było sprawdzenie dokładności pomiarów, na co uwagę zwróciła Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie z 7 listopada. GUM sprawdził pomiar prędkości, ale nie doszło do odpowiedniego testu pomiaru odległości. Mimo tego, wystawiono ponad dwa tysiące mandatów.
„Pomimo ponad dwuletniego obowiązywania przepisów dotyczących zachowania odstępu pomiędzy pojazdami na autostradach i drogach ekspresowych, przyrządy wykorzystywane przez uprawnione do tego pomiaru organy, nie podlegają prawnej kontroli metrologicznej. Z tego tytułu w okresie od 1 czerwca 2021 r. do 30 czerwca 2023 r. Policja dokonując pomiarów odległości przy użyciu mierników prędkości nałożyła co najmniej 2,4 tys. mandatów karnych” – czytamy w raporcie Najwyższej Izby Kontroli z 7 listopada 2024.
„Suszarki” pójdą pod lupę
Redakcja Autokult nie raz informowała o problemie, podnosząc ten temat zarówno za „starej”, jak i „nowej” władzy. Chociaż Ministerstwo wiedziało o nieprawidłowościach, nie wykonało… żadnych kroków prawnych. Kolejna interwencja redaktora Tomasza Budzika skończyła się wyczekiwaną odpowiedzią Biura Komunikacji Ministerstwa Rozwoju i Technologi. Ustawodawca pochyli się nad problemem, dążąc do zmiany litery prawa:
„Ministerstwo Rozwoju i Technologii widzi potrzebę wprowadzenia ewentualnych zmian przepisów w tym obszarze. Dlatego po zapoznaniu się z wnioskami pokontrolnymi Najwyższej Izby Kontroli, resort zlecił Głównemu Urzędowi Miar przeprowadzenie szczegółowych analiz oraz badań dotyczących między innymi warunków oraz możliwość wprowadzenia zmian. Przeprowadzenie tych czynności oraz zapoznanie się z wynikami badań oraz analiz, jest niezbędne do podjęcia ewentualnych prac legislacyjnych”.
Przeczytaj również: Kowalczyk i Hryniuk spełnili marzenia. Zielona Oliwka mistrzem Polski
Kiedy dojdzie do zmiany lub wprowadzenia odpowiedniego rozporządzenia? Nie wiadomo. Pewne jest jednak to, iż raport Najwyższej Izby Kontroli stanie się sprzymierzeńcem kierowców. Każdy, kto otrzymał mandat za zbyt niską odległość od poprzedzającego go pojazdu na autostradzie lub drodze ekspresowej może wejść na ścieżkę sądową, żądając całkowitego anulowania kary. W grze jest w końcu ponad dwa tysiące takich spraw…