Gino Lettieri ma już za sobą debiut w roli trenera Wieczystej Kraków, natomiast nie będzie go wspominał zbyt dobrze. Wieczysta dwukrotnie prowadziła, ale nie była w stanie utrzymać wyniku. Ostatecznie zremisowała z GKS-em Tychy 3:3 po golu Kacpra Wełniaka, który w ósmej minucie doliczonego czasu gry strzelił decydującego gola. Ozdobą meczu było za to trafienie Kamila Dankowskiego, który pokonał bramkarza po uderzeniu z ok. 30. metra.
REKLAMA
Zobacz wideo Yamal chce sprzedawać autografy?! Kosecki: Dla mnie to jest straszna głupota
Gino Lettieri zdradził, co uważa o piłkarzach Wieczystej
Lettieri zastąpił na stanowisku trenera Przemysława Cecherza, który nie krył rozczarowania z tego, jak go potraktowano. Były szkoleniowiec Korony Kielce zdradził, iż już wcześniej mógł wrócić do Polski. Co zatem spowodowało, iż akurat teraz przyjął ofertę Wieczystej?
- Projekt i pomysł, który stoi za tym klubem - rozpoczął. - Czułem, iż moja praca w Polsce nie jest skończona. Nie miałem możliwości osiągnąć swoich celów podczas pracy w Koronie Kielce, gdyż co roku traciliśmy najlepszych zawodników i nie mogliśmy się rozwijać. Takie możliwości na pewno będę miał tutaj - wyjaśnił w rozmowie z TVP Sport.
Po raz pierwszy mówiło się, iż może przejąć drużynę parę miesięcy temu. Miał wówczas jednak istotny kontrakt. - Tym razem poszło bardzo szybko, wszystko trwało dwa dni. Czuję, iż klub chce się rozwijać, dlatego przyjąłem tę ofertę - oznajmił.
Co zatem uważa o potencjale zespołu? - Drużyna ma jakość - przyznał. - Oczywiście mamy świetnych zawodników. Ale w I lidze nie chodzi tylko o to, by dobrze grać w piłkę. Tutaj liczą się mocno aspekty fizyczne - trzeba dużo biegać i walczyć. Samymi nazwiskami, które sprawdziły się w ekstraklasie, nie zrobimy awansu. Musimy poważnie traktować naszych rywali, gdyż w I lidze drużyny mnóstwo biegają. Trudno jest tu wygrywać mecze - zauważył.
Czy może to oznaczać problemy dla doświadczonych piłkarzy, takich jak: Jacek Góralski, Rafa Lopes czy Michał Pazdan? - Sądzę, iż zawodnicy muszą zrozumieć, iż nie grają w ekstraklasie. Tam gra się więcej w piłkę, tutaj też, ale jest dużo meczów, w których musisz grać bardzo fizycznie. W tej lidze duże nazwiska i indywidualności nie wygrywają spotkań. Trzeba na boisku dawać z siebie wszystko i funkcjonować jako drużyna - kontynuował.
Jaki jest cel Wieczystej Kraków? Nie ma żadnych złudzeń
Dziennikarz rzucił zatem, iż krążą plotki, iż Wieczysta to niestabilny klub. - Gdybym myślał o takich rzeczach, to nigdy nie byłbym trenerem. Nasz zawód taki jest - czasem jesteś doceniany, czasem nie. Wiem, iż mam tutaj zaufanie. Będę pracował najlepiej, jak potrafię, każdego dnia i zobaczymy, jak długo będziemy się dogadywać - przekazał.
Na koniec zdradził, iż celem jest awans, w przypadku którego automatycznie dojdzie do przedłużenia kontraktu. - Pomysł jest taki, żeby wspólnie z władzami zbudować stabilny klub, który awansuje do ekstraklasy. Krok po kroku będziemy się rozwijać - podsumował.