Szopka wokół sprzedaży klubu Ekstraklasy za "grosze". Kibice nie wytrzymali

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Wojciech Habdas / Agencja Wyborcza.pl Screenshot TT


Ogromne kontrowersje wzbudza potencjalna sprzedaż Korony Kielce. 11 lutego odbyła się konferencja prasowa, na której w imieniu inwestorów wypowiadał się Mariusz Siewierski - w przeszłości współpracujący z byłym agentem Roberta Lewandowskiego Cezarym Kucharskim. Nie wszystkich usatysfakcjonowało to, co przekazał Siewierski. Fani Korony wydali oświadczenie, w którym sprzeciwiają się sprzedaży klubu.
Wtorkowa konferencja prasowa dotycząca sprzedaży Korony przyniosła kilka odpowiedzi. Dowiedzieliśmy się między innymi, iż nowy inwestor chce wesprzeć Koronę kwotą 6 milionów złotych do końca sezonu. Współpracownicy Siewierskiego otrzymaliby 99 procent akcji za zaledwie 100 tysięcy złotych. W dodatku miasto wspierałoby finansowo klub do 2030 roku kwotą aż 2 milionów złotych rocznie. Problem w tym, iż nie wiadomo kto dokładnie ma przejąć Koronę. - Dziś nie poznacie państwo nazwisk pozostałych osób zaangażowanych w ten projekt. Możliwe, iż nie wszyscy będą chcieli ujawnienia swoich personaliów także później - mówił Siewierski.

REKLAMA







Zobacz wideo Artur Binkowski show po wygranej walce na FAME 24!



Kto chce przejąć Koronę Kielce? Kibice sprzeciwiają się sprzedaży
Wątpliwości jest więcej. Sam proces sprzedaży toczy się w bardzo szybkim tempie. Radni Kielc - od nich zależy ostateczna decyzja w sprawie sprzedaży klubu - dostali zaledwie kilkadziesiąt godzin na przejrzenie umowy. "Mimo prób nie udało się dziś Radnym dowiedzieć, skąd będą pochodzić środki wprowadzone przez inwestora do klubu. To musi niepokoić" - pisał we wtorek dziennikarz Mateusz Żelazny.


Nic dziwnego, iż do Siewierskiego i przyprowadzonych przez niego inwestorów zaufania nie mają także kibice. W końcu gra toczy się o dalsze istnienie klubu. W środę 12 lutego Stowarzyszenie Kibiców Zjednoczona Korona opublikowało oświadczenie, w którym sprzeciwia się sprzedaży.
Czytamy w nim, iż odpowiedzi Siewierskiego na konferencji prasowej były "niepełne i nieprzekonujące". Dodano też, że: "Brak jasnych deklaracji oraz pośpiech w całym procesie sugerują, iż głównym celem tej transakcji jest pozbycie się Korony, traktowanej jako problem, a nie zapewnienie jej stabilności i możliwości dalszego rozwoju".





"Szanowni Państwo, zwracamy się z apelem o odrzucenie sprzedaży Korony Kielce w tak nietransparentny sposób inwestorowi, który nie przedstawił żadnych wiarygodnych planów ani gwarancji dotyczących przyszłości klubu. Po raz drugi zmusza się Państwa do podjęcia decyzji bez pełnych informacji, co budzi poważne wątpliwości co do rzetelności całego procesu. Za pierwszym razem można to było uznać za niezręczność - dziś, gdy sytuacja się powtarza, mamy do czynienia ze skandalem. Sprzedaż klubu to decyzja o ogromnej wadze, której konsekwencje - w tym ewentualny upadek Korony - spadną na Państwa. Dlatego apelujemy o rozwagę i odpowiedzialność" - czytamy w oświadczeniu.



Na koniec fani zaapelowali do lokalnych biznesmenów. "Obecna sytuacja wygląda na próbę pozbycia się klubu za wszelką cenę. Jak inaczej nazwać przekazanie 99 procent udziałów podmiotowi, który nie budzi choćby minimalnego zaufania? o ile ktokolwiek z Państwa rozważał zakup Korony, to jest to ostatni moment na działanie" - zauważyli kibice.
Radni zdecydują o przyszłości Korony już jutro - w czwartek 13 lutego. W tych okolicznościach klub przygotowuje się do piątkowego meczu z Cracovią w Ekstraklasie.
Idź do oryginalnego materiału