"Wszyscy popełniamy błędy" - tak opisał Wojciech Szczęsny selfie w blond włosach. Zażartował tym samym z Roberta Lewandowskiego, Lamine'a Yamala i Gaviego, którzy postanowili się przefarbować. Polski bramkarz poszedł w tym wszystkim o krok dalej.
REKLAMA
Zobacz wideo Kobiety chcą zarabiać tyle samo co mężczyźni? Moura Pietrzak: Potrzebujemy dobrego wynagrodzenia, by móc po prostu grać
Szczęsny dalej żartuje ze zmiany fryzury.
W czwartek Szczęsny był w sieci blondynem, a w piątek koło południa najpierw brunetem, a niedługo potem niemalże łysym mężczyzną z bujnym wąsem. Bramkarz FC Barcelony żartuje sobie z całej sytuacji, w której część odbiorców wzięła jego zmianę fryzury na poważnie. W cały żart wciągnął swoją żonę, Marinę Łuczenko-Szczęsną.
"Marinie nie podobał się blond, więc musiałem zmienić" - taki opis widniał przy selfie Szczęsnego w ciemniejszych włosach.
Wojciech Szczęsny żartuje w social mediachInstagram/InstaStories @wojciech.szczesny1
Zobacz też: Cały świat mówi o ulubionym daniu Świątek. "The New York Times" wydał wyrok
Nie minęła godzina, a Szczęsny wrzucił kolejny post na InstaStories, był tu praktycznie bez włosów. "Nie polubiła także ciemnych. Jest tylko jedno rozwiązanie..." - dodał w treści posta.
Wojciech Szczęsny żartuje w social mediachInstagram/InstaStories @wojciech.szczesny1
Szczęsny wielokrotnie pokazywał, iż ma duży dystans do siebie, otaczającego go świata i tego, co się pisze w sieci na jego temat. Żart, do którego użył specjalnych filtrów, przyciągnął m.in. media w Hiszpanii i kibiców "Blaugrany".
"Szczęsny oszukuje wszystkich swoim zmieniającym się wyglądem" - skomentował kataloński dziennik "Mundo Deportivo".
Na Szczęsnego w wersji blond zareagował wcześniej Yamal, który raczej zrozumiał, iż to żart. "Top 2, zaraz po mnie. Nieźle, haha" - skomentował na swoim InstaStories, podając dalej post Szczęsnego.
Wojciech Szczęsny spędził ostatnie kilkanaście dni w Polsce, był m.in. na koncercie Quebonafide na PGE Narodowym w Warszawie i na Open'er Festival w Gdyni.
Piłkarze Barcelony mają w ten weekend wrócić do treningów, zaczną przygotowania do nowego sezonu. Najpierw czekają ich rutynowe badania zarządzone przez Hansiego Flicka, a potem sesje treningowe pod okiem sztabu szkoleniowego.