Szokująca decyzja Vaculika. Był liderem na sprzęcie… Fajfera!

speedwaynews.pl 3 godzin temu

Martin Vaculík szuka sposobu na powrót do swojej najlepszej dyspozycji. Słowacki lider Gezet Stali Gorzów, który w ostatnich tygodniach prezentował nierówną formę, zaskoczył wszystkich w Zielonej Górze. W derbowym meczu przeciwko Stelmet Falubazowi sięgnął po sprzęt… Oskara Fajfera. Co ciekawe, to właśnie Fajfer w tym sezonie notuje wyraźne problemy i daleki jest od oczekiwanej skuteczności.

Jak ujawniono w magazynie PGE Ekstraligi, to właśnie silnik Fajfera – przygotowany przez tunera Michała Marmuszewskiego – został wykorzystany przez Vaculíka podczas starcia w Zielonej Górze. Efekt? 11 punktów i 2 bonusy na trudnym torze. Choć nie uchroniło to Stali przed porażką 39:50, sam Vaculík może być zadowolony z testu sprzętowego.

Słowak wcześniej eksperymentował już z kilkoma tunerami i rozwiązaniami technicznymi, szukając tej jednej, optymalnej konfiguracji. W Zielonej Górze udowodnił, iż potrafi dopasować się do sprzętu – choćby jeżeli ten nie działa u kolegi z drużyny.

Fajfer od początku sezonu walczy ze słabą formą, co potwierdzają jego statystyki – w 10 meczach zdobył zaledwie 50 punktów i 8 bonusów, a jego biegowa średnia jest jedną z niższych w całej drużynie. Tym bardziej może zaskakiwać, iż Vaculík wybrał właśnie jego silnik. To jednak tylko podkreśla, iż problem Oskara może nie leżeć w sprzęcie, a zupełnie gdzie indziej.

Vaculík ma już za sobą kilka solidnych występów w tym sezonie – 13 punktów z Motorem, 12 z Grudziądzem czy 10 z Włókniarzem. W Zielonej Górze ponownie był liderem, a dodatkowo dał do myślenia całemu środowisku.

Martin Vaculik
Oskar Fajfer
Idź do oryginalnego materiału