
W dniach 13–15 czerwca odbędzie się ORLEN OIL 81. Rajd Polski, w którym pod numerem 21 wystartują Jarosław i Marcin Szeja. Zawodnicy z Ustronia pojadą zarówno w Rajdowych Mistrzostwach Europy, jak i Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski.
To jedyna szutrowa runda RSMP i zarazem najbardziej wymagająca w całym sezonie.
ORLEN OIL 81. Rajd Polski to czwarta odsłona cyklu ERC i trzecia runda RSMP. Choć bracia Szeja zgłoszeni są do obu klasyfikacji, ich głównym celem będzie walka w krajowym czempionacie. Słynna mazurska runda wyróżnia się szutrową nawierzchnią i uznawana jest za największe wyzwanie sezonu. W ramach przygotowań do tego startu, Szejowie odbyli testy wspólnie z Mikko Heikkilą – byłym mistrzem Finlandii i doświadczonym zawodnikiem rajdowych mistrzostw świata oraz Europy.
Zespół czekają trzy dni intensywnej rywalizacji. W piątek, 13 czerwca, zaplanowano odcinek testowy i kwalifikacje. Tego dnia odbędzie się też sesja autografów oraz ceremonia startu honorowego na rynku w Mikołajkach, po której uczestnicy przejadą widowiskowy superoes na Arenie Mikołajki. W sobotę rywalizacja przeniesie się na odcinki Świętajno, Olecko i Stare Juchy – każdy z nich przejeżdżany dwukrotnie – a dzień zakończy się ponowną wizytą na arenie.
Zobacz też: WRC wraca do tego kraju! Powrót Rajdu Polski do cyklu coraz mniej prawdopodobny?
Niedzielny etap rozstrzygnie losy całego rajdu. Kierowcy zmierzą się dwukrotnie z próbami Mikołajki, Pozezdrze i Gmina Mrągowo. W sumie na trasie znajdzie się 14 odcinków specjalnych o łącznej długości przekraczającej 190 kilometrów.
Jarosław Szeja: Rajd Polski to z całą pewnością wielkie święto dla wszystkich zawodników i kibiców. Staraliśmy przygotować się do niego jak najlepiej, w czym pomogły m.in. testy z Mikko Heikkilą. Szczerze mówiąc, już nie mogę się doczekać rozpoczęcia rywalizacji. Szutry nie są naszą najmocniejszą stroną, ale to nie oznacza, iż mamy zamiar się poddać. Na pewno będziemy walczyć do samego końca, aby wywieźć z Mikołajek jak najwięcej punktów do klasyfikacji całego sezonu.
Marcin Szeja: Rajd Polski to bardzo wymagające wyzwanie. Odcinki specjalne są tutaj bardzo szybkie, pełne skoków, ale jednocześnie miejscami wąskie i techniczne. Na trasach często tworzą się koleiny, z którymi trzeba sobie umiejętnie poradzić. Nie mogę doczekać się startu rajdu. Okolica jest przepiękna – malownicze lasy, łąki i jeziora a przy trasach pojawiają się tłumy kibiców. Rywalizacja w takich warunkach daje nam ogromną frajdę i motywację.