FC Barcelona ma przed sobą niezwykle intensywny okres. Dopiero co grała z Celtą Vigo, trzy dni później z RCD Mallorca, a już w sobotę czeka ją finał Pucharu Króla. Do końca sezonu piłkarze Hansiego Flicka mają osiem lub dziewięć spotkań. Ten maraton potrwa miesiąc. Nie dziwi zatem fakt, iż niemiecki szkoleniowiec nie był ostatnio zadowolony, kiedy zobaczył termin rozegrania spotkania z Realem Valladolid i dość wyraźnie dał temu wyraz.
REKLAMA
Zobacz wideo To oni pokonali Marcina Najmana i zabrali mu pas! Dwóch na jednego
Tebas odpowiada na słowa Flicka. "Może też poskarżyć się do UEFA"
- Nie chcę narzekać, cieszę się, iż nie gramy w niedzielę o 14 z Realem Valladolid, teraz zagramy w sobotę o 21. A dlaczego nie możemy zagrać o 18? Chciałbym spotkać gościa, który tworzy harmonogramy, bo to żart. To coś, na czym by skorzystała cała hiszpańska piłka nożna. Brak mi słów - wyjaśnił. Na tym jednak nie skończył. - Każda inna federacja dba o swoje drużyny. Naszej nie obchodzi odpoczynek zawodników ani to, iż kładą się oni spać o 5 rano. To niewiarygodna sytuacja - podsumował.
Od tamtej pory minęło trochę czasu, natomiast na tę wypowiedź postanowił właśnie zareagować prezes hiszpańskiej La Liga Javier Tebas. - Będę musiał przypomnieć Flickowi, który był wobec mnie bardzo surowy, iż może też poskarżyć się na UEFA, która może ustawić półfinały w tym samym dniu - oznajmił podczas prezentacji danych finansowych La Liga. Momentalnie rozwinął jednak myśl.
- To UEFA stworzyła ten tłok wraz z nowym formatem Ligi Mistrzów. Szukamy tego, co najlepsze dla wszystkich - wyznał. I wspomniał o frekwencjach podczas meczów. - Pamiętam, jak 10 lat temu zaczynaliśmy temat godzin meczów z 10 różnymi przedziałami. Mówili, iż na stadiony będzie przychodzić mniej kibiców. Tak się nie stało. Frekwencja na stadionach wzrosła tak jak nasze kontrakty z praw telewizyjnych. Zarządzamy rozgrywkami, a nie interesami jednego czy drugiego klubu - tłumaczył.
Tebas zaznacza jednak, iż La Liga wciąż ma wiele do udoskonalenia. - To jedna z wad rozgrywek. Renowacje stadionu to jednak naprawią. Mamy deficyt w porównaniu z Bundesligą i Premier League w liczbie miejsc VIP - przekazał.
FC Barcelona po 33 rozegranych meczach zajmuje pozycję lidera tabeli z dorobkiem 76 pkt. Drugi Real Madryt ma na koncie 69 pkt, ale jedno spotkanie rozegrane mniej. Trzecie jest Atletico, które zgromadziło dotąd 63 pkt. Najbliższy mecz ligowy katalońskiego klubu odbędzie się w sobotę 3 maja, kiedy na wyjeździe zagra on z Realem Valladolid.