Szef Ferrari F1 ujawnia, kto zdominuje trzy ostatnie wyścigi 2024 r. Saajan Jogia •

3 dni temu

Szef zespołu Ferrari, Fred Vasseur, ujawnił intrygującą teorię dotyczącą ostatniego potrójnego nagłówka sezonu 2024. Sugeruje, iż tematem wyścigów, który zadecyduje o wyniku mistrzostw, będzie zacięta walka pomiędzy czołowymi zespołami Formuły 1. Podkreślił, iż nie będzie to pojedynczy zespół, który będzie dominował tak jak w zeszłym roku ze względu na zmieniający się układ sił, jaki miał miejsce w dotychczasowym sezonie.

Dynamika sezonu uległa dramatycznej zmianie po wakacyjnej przerwie, kiedy McLaren wyprzedził Red Bulla w klasyfikacji konstruktorów po Grand Prix Azerbejdżanu, a następnie Ferrari w Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Mając niewielką 13-punktową przewagę nad Red Bullem i tracąc do McLarena zaledwie 36 punktów, Ferrari znajduje się na mocnej pozycji, aby walczyć o mistrzostwo w pozostałych trzech wyścigach. Niewielkie różnice między czołowymi drużynami zapewniają ekscytującą walkę o tytuł, gdy sezon zbliża się do kulminacyjnego momentu.

Vasseur wyjaśnił, iż w tym sezonie stawka znacznie się zacieśniła, co doprowadziło do tego, iż zespoły przez cały rok na zmianę wygrywają wyścigi ze względu na różne ustawienia, warunki na torze, temperaturę i kilka innych czynników wpływających na wyniki wyścigów. Zdradza, iż ​​ten trend utrzyma się przez kolejne trzy wyścigi, a o wyniku mistrzostw zadecyduje prawdopodobnie finał sezonu w Abu Zabi. Przemawiając przed Grand Prix Las Vegas, szef Ferrari powiedział:

„W tym sezonie nie chodzi o dynamikę.

„Jeśli się przyjrzeć, myślę, iż Red Bull dominował w pierwszych trzech lub czterech wyścigach na początku sezonu.

„Potem mieliśmy dobrą sekwencję, potem latem był Mercedes, a potem znowu McLaren i znowu my. Jest tak ciasno, iż przesuwa się z jednego weekendu na drugi.

„To nie kwestia dynamiki czy czegoś takiego, iż teraz mamy przed sobą trzy ostatnie wydarzenia z zupełnie inną charakterystyką toru i temperatury”.

Vasseur zwrócił uwagę na ewoluującą konkurencyjność w Formule 1, podając jako przykład Grand Prix Belgii w 2024 roku, sugerując, iż era jednego zespołu dominującego przez wiele weekendów z rzędu należy już do przeszłości. Dodał:

„To nie jest kwestia dominacji jednego samochodu.

„Pamiętam weekend w Spa, kiedy jeździłeś Verstappenem [topping] 1. PR, a potem McLaren [topping] FP2, a potem był to prawdopodobnie Mercedes [topping] 3. trening, potem startowaliśmy z pole position i wtedy Mercedes wygrał wyścig.

„W jednej sesji cztery zespoły dominowały [each] podczas weekendu. I myślę, iż tak pozostanie do końca sezonu.

„Oznacza to, iż trzeba być we adekwatnym momencie, we adekwatnym miejscu. Ale to nie jest kwestia tego, iż ktoś zdominuje następne cztery czy pięć wydarzeń.”

Idź do oryginalnego materiału