Ostatnie tygodnie Roberta Lewandowskiego nie należą do najłatwiejszych. W trakcie przygotowań do sezonu odniósł drobną kontuzję, Hansi Flick coraz rzadziej wystawia go do wyjściowego składu, a w ostatnim meczu ligowym z Sevillą "Lewy" zmarnował rzut karny. Spotkanie zakończyło się sromotną porażką Barcelony.
REKLAMA
Zobacz wideo Reprezentacja z Lewandowskim na czele w komplecie przed Nową Zelandią i Litwą
Kontrakt się kończy, odejście blisko?
Słabsza postawa Lewandowskiego oznacza, iż coraz głośniej mówi się o jego odejściu z "Dumy Katalonii" po wypełnieniu trwającej umowy. Kontrakt "Lewego" kończy się 30 czerwca 2026 roku. Deco, dyrektor sportowy Barcelony, powiedział, iż nie prowadzone są w tej chwili rozmowy o jego przedłużeniu.
O postawie Roberta Lewandowskiego opowiedział Wojciech Szczęsny w trakcie wywiadu z "Mundo Deportivo". Jego zdaniem, piłkarze w zaawansowanym jak na profesjonalnego sportowca wieku muszą kolejne kroki planować krótkoterminowo. - Nigdy nie wiadomo, kiedy nadejdzie moment spadku formy, kiedy przestanie się grać na najwyższym poziomie. Dużo zależy od tego, jak Robert będzie czuć się fizycznie i psychicznie, ale nie mam wątpliwości, iż jest ważnym zawodnikiem i wciąż będzie strzelać.
"Nie planowałem"
Postawę "krok po kroku" prezentuje sam Szczęsny, który przyznał, iż sam od pewnego momentu przestał skupiać się na przyszłości i to się nie zmienia. - Nie planuję niczego po odejściu z Barcelony. Zresztą, samej Barcelony też nie planowałem. Nie zwracajcie uwagi na moje plany.
Na pytanie o obecną rolę Lewandowskiego, Szczęsny powiedział - Nie sądzę, iż przeszkadza mu bycie rezerwowym. Ma 37 lat, ma swoje ograniczenia, jego przygotowania się opóźniły z powodu kontuzji, już nie może grać po 90 minut w każdym meczu. Jednak, jak już wspominałem, ludzie wielokrotnie wątpili w Roberta, a on zawsze pokazywał, iż się mylili. Jego obsesją jest strzelanie bramek, zrobi wszystko, by pomóc drużynie. Jestem pewien, iż strzeli jeszcze dużo goli i iż to będzie jego bardzo dobry sezon.