Szczęsny przerwał milczenie. Tak podsumował porażkę z PSG

2 godzin temu
FC Barcelona uległa 1:2 Paris Saint-Germain w meczu 2. kolejki Ligi Mistrzów. Tym razem Wojciech Szczęsny nie uratował drużyny, ale też to nie jego interwencje ją pogrążyły. Po kilku godzinach polski golkiper zdecydował się skomentować batalię z francuską drużyną. Napisał tylko dwa zdania, ale za to wymowne.
"Pod presją PSG popełnił kilka błędów nogami, ale obronił dwa groźne strzały. Był praktycznie bez szans, gdy padły bramki, choć mógł wyjść szybciej i je zablokować", "Niewiele mógł zrobić z golami strzelonymi mu w sytuacji jeden na jednego", "Nie mógł pomóc przy straconych bramkach" - pisały hiszpańskie media, które były niemal jednogłośne w sprawie Wojciecha Szczęsnego. Wprost uznały, iż Polak nie miał większego wpływu na porażkę FC Barcelony z PSG (1:2) w środowy wieczór. 35-latek wpuścił dwa gole. W 38. minucie pokonał go Senny Mayulu, a pod koniec spotkania decydujący cios zadał Goncalo Ramos.


REKLAMA


Zobacz wideo Były sędzia ekstraklasowy o systemie VAR: Żałuję, iż nie miałem tego narzędzia i nie mogę naprawić błędów


Wojciech Szczęsny zabrał głos po porażce. Piękne słowa do kibiców
Po meczu piłkarze Hansiego Flicka mieli koszmarne humory. Robert Lewandowski, choć ma w zwyczaju dodawać wpisy po spotkaniach, tym razem ograniczył się tylko do podania dalej postu Barcelony na InstaStory. Inaczej postąpił Szczęsny. Zajęło mu jednak nieco czasu, by przemówić po porażce.


Dopiero w czwartek tuż przed godziną 10:00 opublikował na Instagramie zdjęcia ze starcia z paryżanami i dodał krótki opis. "Rozczarowujący wynik trudnej bitwy, którą stoczyliśmy wczoraj wieczorem, ale możemy z niej wiele wynieść i się poprawić" - przyznał na wstępie polski golkiper. Nie zapomniał też o fanach, którzy tak licznie dopingowali piłkarzy Barcelony na Montjuić, a którzy mogli poczuć się rozczarowani finalnym wynikiem. Skierował do nich kilka słów. "Dziękuję jak zawsze za wsparcie, culers - to nie pozostaje niezauważone" - skwitował.


Fani mocno wspierają Szczęsnego
Pod postem od razu pojawiło się mnóstwo komentarzy internautów, którzy wspierali Szczęsnego. Mimo iż nie był w stanie uchronić drużyny przed porażką, docenili jego starania. "Jesteś tak dobrym człowiekiem. Dziękuję Ci bardzo za to, iż przerwałeś emeryturę, by grać dla nas", "Nic nie zmienia faktu, iż się postawiłeś i pomogłeś drużynie, na boisku i poza nim - oby tak dalej!!!", "Kochamy Cię!! Inspiruj świat dalej!!", "Byłeś świetny, a zawiodła obrona", "Jedyny dobry piłkarz Barcelony wczorajszego wieczora" - pisali.
Zobacz też: Dość już poniżania Polski. Niczego od UEFA nie dostajemy za darmo.


Był to drugi mecz Szczęsnego w tym sezonie. I z pewnością nie ostatni. jeżeli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to jeszcze przez kilka tygodni będzie stawał między słupkami. Powód? Kontuzja Joana Garcii. Przed Polakiem ważne spotkania, a jednym z najważniejszych i najbardziej wymagających wydaje się być El Clasico - mecz ligowy z Realem Madryt, który zaplanowano pod koniec października.
Idź do oryginalnego materiału