Szczęsny przemówił w sprawie Barcelony. Ależ klasa

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Wojciech Szczęsny stał się w ostatnich dniach głównym tematem we wszystkich mediach sportowych zarówno w Polsce, jak i Hiszpanii. Kontuzja Marca-Andre ter Stegena sprawiła, iż FC Barcelona potrzebuje sprowadzić pilnie tymczasowego zastępcę. Większość ekspertów zgodnie wskazała na Polaka. "Nikt Wam marzyć nie zabroni"- pisał niedawno Szczęsny w mediach społecznościowych, a teraz nieco obszerniej zabrał głos w rozmowie z "Mundo Deportivo".
"Chociaż moje ciało jest gotowe na kolejne wyzwania, to serce już nie. Czuję, iż nadszedł czas, aby poświęcić całą uwagę mojej rodzinie" - przekazał Wojciech Szczęsny 27 sierpnia w mediach społecznościowych, czym potwierdził, iż kończy piłkarską karierę. Wszystko wskazywało na to, iż decyzja jest ostateczna i nic jej nie zmieni. Jak się okazało, kontuzja Marca-Andre ter Stegena może to zrobić.

REKLAMA







Zobacz wideo Mateusz Bieniek o superpucharze Polski: Jastrzębie wie, jak grać takie mecze. Dla nas to będzie pierwszy raz



Nowe wieści ws. Wojciecha Szczęsnego. Sam zabrał głos
Na specjalnie zwołanym we wtorek spotkaniu trener Barcelony Hansi Flick i dyrektor sportowy klubu Deco zdecydowali, iż muszą sprowadzić tymczasowego zastępcę dla der Stegena, który po poważnej kontuzji kolana będzie pauzował osiem miesięcy. FC Barcelona ponoć skontaktowała się już ze Szczęsnym, który według dziennikarza Jose Alvareza Hayi miał zgodzić się na powrót z emerytury. Sam zainteresowany właśnie zabrał głos w sprawie transferu. I pokazał klasę, zwracając się do niemieckiego bramkarza Barcelony.
- Mam nadzieję, iż Marc gwałtownie wróci do zdrowia. Jestem moim dobrym przyjacielem i świetnym bramkarzem. Życzę mu wszystkiego, co najlepsze. To jedyne, co mogę skomentować - powiedział Szczęsny cytowany przez "Mundo Deportivo". Z kolei dziennikarz Meczyków Tomasz Włodarczyk zdradził, iż 34-letni bramkarz otrzymał oficjalną ofertę rocznej umowy i teraz wszystko zależy od niego. - Barcelona przeszła do ataku - przyznał.


- Jestem święcie przekonany, iż będę w tym roku na El Clasico - przekazał Szczęsny parę tygodni temu podczas wywiadu dla Meczyków. Miał jednak prawdopodobnie na myśli przyjazd na mecz w roli kibica, aniżeli aktywnego piłkarza. Życie potrafi jednak zaskakiwać. jeżeli faktycznie Polak podpisze kontrakt z FC Barceloną, to stanie przed szansą zagrania z Realem Madryt już za miesiąc - 26 października na Santiago Bernabeu.


Wygląda też na to, iż transfer Szczęsnego "przyklepała" właśnie jego żona - Marina. "Pakuj się, Wojtek, żona polajkowała" - przekazał dziennikarz Mateusz Święcicki pokazując, iż małżonka bramkarza polubiła opinię, iż Barcelonie i Realowi się nie odmawia. .



Po sześciu kolejkach ligowych FC Barcelona jest liderem tabeli hiszpańskiej ekstraklasy z kompletem 18 punktów.
Idź do oryginalnego materiału