Na początku października 2024 Wojciech Szczęsny zawiesił sportową emeryturę, dołączył do FC Barcelony, zastępując kontuzjowanego Marca-Andre ter Stegena, i pomógł drużynie wywalczyć aż trzy trofea. Wystąpił w 30 meczach, wpuszczając łącznie 36 goli, a w 14 spotkaniach zachował czyste konto. Zarząd klubu nalega, by Polak pozostał w zespole. Nalegają na to również koledzy i fani, ale 35-latek nie podjął jeszcze decyzji. Media sugerowały, iż jeżeli zostanie, to będzie walczył o miejsce w składzie z niemieckim bramkarzem. Jednak teraz kataloński "Sport" sugeruje inny scenariusz.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy Szczęsny powinien publicznie palić? Żelazny: Trochę przegina, mógłby się wstrzymać
Hiszpanie piszą o obsadzie bramki Barcelony na przyszły sezon. Ani słowa o Szczęsnym
Media już od kilku dni piszą o możliwym transferze nowego bramkarza. Chodzi o Joana Garcię z Espanyolu. Ba, informowano, iż doszło już do wstępnego porozumienia i po przyjściu do Barcelony Hiszpan najpewniej trafi na roczne wypożyczenie. Teraz "Sport" ujawnił, iż kataloński klub ma wobec niego inne plany. I to on ma rzekomo rywalizować o miejsce w bramce z ter Stegenem. Szczęsny został całkowicie pominięty w tych planach.
"Hiszpański bramkarz otrzymał zielone światło od zarządu sportowego Barcelony, który uważa go za szansę rynkową, a także za piłkarza, który pasuje do profilu poszukiwanego przez klub. Mimo iż wiele mówiło się o możliwości jego wypożyczenia, planem Barcelony jest to, by rywalizował z ter Stegenem o miejsce w wyjściowym składzie" - czytamy.
W całym artykule ani razu nie pada nazwisko Szczęsnego, co może sugerować, iż jednak Katalończycy nie biorą go pod uwagę na kolejny sezon. Być może wiedzą coś więcej. W końcu wciąż nie ogłoszono oficjalnie czy Polak zostanie w zespole. Misję na tę kampanię spełnił niemal perfekcyjnie. Ewentualne odejście z pewnością pozostawi pustkę w sercach kibiców, ale będzie zrozumiałe.
Zobacz też: Wybrali "11" sezonu La Liga. Wiadomo, co z Lewandowskim i Szczęsnym.
Jak będzie wyglądał skład Barcelony na kolejny sezon?
Sam Garcia wyznaczył rzekomo termin, w którym zamierza podjąć decyzję w sprawie przyszłości. Dziennikarze informują, iż to 15 dni. Musi się dobrze zastanowić, bo kusi go też kilka klubów z Premier League, a także Real Madryt. Zależy mu jednak na tym, by trafić do drużyny, w której będzie mógł regularnie występować. Niepewna jest również sytuacja ter Stegena. "AS" informował kilka godzin temu, iż jeżeli Niemiec nie będzie miał możliwości regularnie grać, to może odejść. Tak więc kwestia obsady bramki Barcelony na kolejny sezon wydaje się być otwarta, choć zdaniem "Sportu" powinna się rozstrzygnąć między Garcią, a ter Stegenem.