Szczęsny ogłasza światu. Tych słów już nie cofnie. "Nie ukrywam"

4 godzin temu
Zdjęcie: https://x.com/CANALPLUS_SPORT/status/1900872132998857048


- Takie marzenie w mojej głowie zawsze było - mówił w rozmowie z Canal + Sport Wojciech Szczęsny. Bramkarz FC Barcelony opowiedział o wielkim celu, jakiego do tej pory w trakcie kariery nie udało mu się zrealizować. Teraz jednak znów ma na to szansę. - To marzenie się odrodziło we mnie - przynał. A o co konkretnie chodzi?
Wojciech Szczęsny w październiku zeszłego roku niespodziewanie wrócił z piłkarskiej emerytury. Wobec kontuzji Marca-Andre ter Stegena kontrakt zaproponowała mu FC Barcelona, a Polak z okazji skorzystał. Wznowił karierę i nie ma powodów, by tej decyzji żałować. W ostatnich tygodniach spisuje się fantastycznie, a w wyjazdowym meczu z Benficą (1:0) w Lidze Mistrzów stał się absolutnym bohaterem. Teraz otwarcie zaczął mówić o swoim wielkim marzeniu.


REKLAMA


Zobacz wideo Żelazny: To będzie najnudniejszy dwumecz w historii reprezentacji Polski


Szczęsny stawia sprawę jasno. Taki ma cel. "Chcę tu wygrywać"
A tym jest wywalczenie pucharu Ligi Mistrzów. Szczęsnemu przez całą karierę sztuka ta nie udała się ani razu, mimo iż grał w czołowych europejskich klubach tj. Arsenal czy Juventus. Ostatnio jego FC Barcelona awansowała do ćwierćfinału tych rozgrywek i znów pojawiła się nadzieja, iż cel uda się zrealizować.


Szczęsny opowiedział o tym wprost w wywiadzie dla Canal + Sport. Jego fragment stacja udostępniła w sobotę na platformie X. - Ja nie ukrywam, iż takie marzenie wygrania Ligi Mistrzów w mojej głowie zawsze było. Już odpuściłem jakiś czas temu, ale znowu to marzenie się odrodziło we mnie. Chcę tu wygrywać trofea. Na razie wygrałem jedno na jedno możliwe. Jeszcze zostały trzy, więc im więcej, tym lepiej - mówił 34-letni bramkarz.


Na razie jedynym trofeum, jakie zdobył w barwach FC Barcelony, jest Superpuchar Hiszpanii. Działo się to na początku roku, gdy rozgrywał pierwsze mecze w podstawowym składzie. Wówczas FC Barcelona pokonała w finale w Dżuddzie Real Madryt 5:2, a Polak dostał czerwoną kartkę i nie dokończył meczu. Poza Ligą Mistrzów kataloński zespół wciąż jest w grze o mistrzostwo Hiszpanii oraz Puchar Króla.


W kolejnej rundzie Ligi Mistrzów FC Barcelona z Wojciechem Szczęsnym w bramce zmierzy się z Borussią Dortmund. Na spotkania ćwierćfinałowe trzeba będzie poczekać do 9 i 15 kwietnia.
Idź do oryginalnego materiału