Synówka powiedział, ile zarabiał jako trener tenisa. To nie żart

3 tygodni temu
Maciej Synówka to jeden z najbardziej znanych polskich trenerów tenisa, który w przeszłości prowadził m.in. Barborę Krejcikovą. A pierwszą pracę szkoleniową podjął w Polskim Związku Tenisowym. Ile tam zarabiał? To ujawnił w podkaście "Sport to pieniądz". - Byłem tym zachwycony - przyznał, choć kwota nie rzucała na kolana.
Barbora Krejcikova, Belinda Bencić, Coco Vandeweghe, Urszula Radwańska - to niektóre zawodniczki, z którymi w przeszłości pracował Maciej Synówka. A na jakie pieniądze mógł liczyć na starcie jeden z najbardziej znanych polskich trenerów tenisa?


REKLAMA


Zobacz wideo "Tenis to moja pasja, miłość hobby". "Mezo" imponuje na korcie


Maciej Synówka zdradził, ile zarabiał na początku trenerskiej kariery. "Żyłem tylko tym"
Nieco więcej na ten temat zdradził w podkaście "Sport to pieniądz" na kanale xyz.pl na YouTubie. - Zaczynałem jako trener w Polskim Związku Tenisowym, pierwsza oferta, jaką dostałem, to było 4 tys. złotych brutto z obietnicą, iż może któregoś dnia będę na Wielkim Szlemie. Byłem tym zachwycony, bo żyłem tylko tym, aby być na turnieju wielkoszlemowym - powiedział.


Jak z perspektywy czasu ocenia to Synówka? - Jestem bardzo wdzięczny Wojciechowi Andrzejewskiemu, ówczesnemu szefowi wyszkolenia, za tę propozycję - przyznał. A następnie wyjawił, na co szło sporo pieniędzy. - Bardzo często jedną ósmą pensji pochłaniały roamingi telefoniczne, po każdym udanym meczu trzeba było porozmawiać z rodzicami, zawodnikami czy szefem wyszkolenia - oznajmił.


Maciej Synówka wprost o realiach pracy początkujących trenerów
Czy w tej chwili realia początkujących trenerów są inne? - Często dalej tak jest. Młodzi trenerzy są entuzjastami, którzy za groszowe stawki są gotowi wylecieć i pracować z kimś z obietnicą, iż któregoś dnia będzie na wyższym poziomie i będzie spełniał swoje marzenia - odparł szkoleniowiec. - Bardzo to szanuję, zawsze trzymam kciuki za trenerów podejmujących takie ryzyko. Nie zmieniajcie się - dodał na koniec.
Zobacz także: Świątek triumfuje, a oto co robi Sabalenka. Mówi o tym cały świat


Maciej Synówka sam pomaga młodym szkoleniowcom, np. poprzez inicjatywę Coach Camp (niedawno odbyła się pierwsza edycja tego wyjazd szkoleniowo-integracyjno-turniejowego). Ponadto prowadzi własne treningi, jest właścicielem Lechia Tennis Club oraz ekspertem telewizyjnym.
Idź do oryginalnego materiału