Po turniejach w Dosze oraz Dubaju Iga Świątek szykuje się do walki o tzw. Sunshine Double, czyli triumf w turniejach w Indian Wells i Miami. Polce udało się to już w 2022 r., i została wówczas najmłodszą tenisistką w historii, która tego dokonała, a czwartą ogólnie (przed nią były Steffi Graf w 1994 roku, Kim Clijsters w 2005 i Wiktoria Azarenka w 2016).
REKLAMA
Zobacz wideo Kamery są prawie wszędzie. "Świątek będzie musiała się tłumaczyć"
Świątek zawalczy o Sunshine Double. Najpierw jednak chwila odpoczynku na meczu NBA
Indian Wells startuje 5 marca, ale Świątek już jest w Stanach Zjednoczonych. Polka skorzystała z okazji i zwiedziła San Francisco. Druga rakieta świata usiadła na trybunach meczu NBA pomiędzy Golden State Warriors a Charlotte Hornets.
Fani Stephena Curry'ego i spółki nie szczędzili Polce braw
Amerykanie doskonale wiedzieli kto zasiadł na trybunach Chase Centre w San Francisco. W pewnym momencie Świątek znalazła się na telebimie wiszącym w hali i została oficjalnie przywitana przez spikerkę zawodów. Kibice nie szczędzili Polce owacji, a sama tenisistka z uśmiechem na ustach pomachała fanom.
Nasza reprezentantka okazała się dobrym omenem dla gospodarzy. Warriors bez większych kłopotów wywiązali się z roli faworyta i wysoko ograli Hornets 128:92. Polka natomiast nie pierwszy raz pokazała, iż interesuje się nie tylko tenisem. Podczas igrzysk w Paryżu mocno wspierała polskich siatkarzy, którzy wywalczyli we Francji srebro.