Świątek dostała niewygodne pytanie i się zaczęło. "Od dziecka..."

1 dzień temu
Iga Świątek po meczu z Janą Fett w turnieju w Stuttgarcie zawitała na konferencję prasową. Tam dostała pytanie o zagranie, które nie jest jej najmocniejszą stroną. I, porównując się do gwiazdy tenisa, wyjaśniła, jak próbuje się poprawić. - To jedyny sposób, aby to udoskonalić i nauczyć się, jak to zrobić - przyznała.
Iga Świątek (2. WTA) zaczęła turniej WTA 500 w Stuttgarcie od zwycięstwa 6:2, 6:2 nad Janą Fett (153. WTA). Mimo wszystko po zakończeniu spotkania polska tenisistka miała pewne zastrzeżenia do własnej gry.


REKLAMA


Zobacz wideo To oni pokonali Marcina Najmana i zabrali mu pas! Dwóch na jednego


Iga Świątek wymownie odpowiedziała na to pytanie. "Zawsze chciałam to zrobić"
Na pomeczowej konferencji prasowej Polka dostała pytanie o to, czy planuje częściej korzystać z drop shotów, gdyż rzadko widuje się u niej to zagranie. W meczu z Fett spróbowała. Efekt? - Zrobiłam to raz. Nie wyszło, więc... - powiedziała (cytat za: sportskeeda.com), dając do zrozumienia, iż kolejnych prób nie szukała.


Generalnie Świątek chce lepiej opanować to zagranie. - Tak, jest taki pomysł, ale to nie jest coś nowego. Zawsze chciałam to zrobić, ale na pewno technika nie pozostało idealna - przyznała. A następnie wskazała, kto w tej kwestii może uchodzić za wzór.
Iga Świątek porównała się do Carlosa Alcaraza. "Trochę trudniej to wymusić"
- jeżeli nie robiłam tego od dziecka, jak na przykład Carlos Alcaraz, to trochę trudniej jest to "wymusić" później. Więc tak, chcę próbować, ponieważ to jedyny sposób, aby to udoskonalić i nauczyć się, jak to zrobić - oznajmiła.
Zobacz też: Niebywałe, co Ukraińcy mówią o Świątek. "Zmieniła się. To bardzo przykre"


Podczas konferencji 23-latka zdradziła też, iż z trenerem Wimem Fissette'em pracują nad poprawą jej pierwszego serwisu. A z tym elementem duży kłopot ma nie od dziś. "Nie można przejść obojętnie obok powtarzających się obrazków, które wplątały Polkę w kryzys ostatnich miesięcy. O tym alarmują nie tylko kibice, eksperci, ale także legendy dyscypliny" - pisał Filip Modrzejewski ze Sport.pl.


Po pokonaniu Jany Fett Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału turnieju w Stuttgarcie. Jej kolejną rywalką będzie Emma Navarro (11. WTA) lub Jelena Ostapenko (24. WTA).
Idź do oryginalnego materiału