Stracił 16-letniego syna. Ich wspólne strzyżenie włosów poruszyło sieć

7 godzin temu
Niewyobrażalna tragedia spotkała Julio Sergio. Były piłkarz AS Romy stracił syna. W niedzielny wieczór Brazylijczyk poinformował o śmierci 16-letniego chłopca, który zmagał się z guzem mózgu. W ostatnich dniach stan znacząco się pogorszył.
Julio Sergio to były bramkarz AS Romy. Pozostawał z nią związany przez osiem lat (od 2006 do 2014 roku) z roczną przerwą na wypożyczenie do Lecce. Rozegrał 60 meczów, wpuszczając 72 gole, a 20 razy zachowując czyste konto. Z włoską drużyną zdobył dwa puchary kraju. Półwysep Apeniński był jego jedyną przygodą zagraniczną. Większą część kariery spędził w ojczyźnie, w Brazylii. Karierę zakończył w 2014 roku, po czym zasiadł na ławce trenerskiej. Od 2021 roku pozostaje bezrobotny. A to nie koniec przykrych wieści. Właśnie doświadczył wielkiej tragedii.

REKLAMA







Zobacz wideo Syn Jana Urbana skradł show! "Będę musiał się przejechać"



Julio Sergio stracił syna. Chłopiec zmarł na guza mózgu
W 2020 roku Sergio dowiedział się o poważnej chorobie syna, Enzo Bertagnoliego. U chłopca wykryto guza mózgu i rozpoczęto długie i skomplikowane leczenie. Trzy lata temu przeszedł choćby operację. W tych trudnych chwilach nastolatka wspierał ojciec. Dwa tygodnie temu były bramkarz poruszył sieć. Opublikował na Instagramie filmik, na którym wspólne z synem jest u fryzjera. Z powodu choroby Enzo zgolił włosy. Na taki sam krok zdecydował się Sergio, chcąc wesprzeć potomka. "Mam wielkie szczęście, iż jestem twoim ojcem... i jestem dumny z Twojej siły, empatii, odwagi i miłości. Twoja bezinteresowność i dobroć są przykładem dla wszystkich" - pisał 46-latek.


Kondolencje płyną z całego świata
Niestety w ostatnich dniach stan zdrowia Enzo pogarszał się z godziny na godzinę. W niedzielę były piłkarz Romy informował, iż syn jest w śpiączce farmakologicznej. Po kilku godzinach przekazał tragiczną wiadomość. Udostępnił jedynie krótki filmik z dwoma datami - urodzenia Enzo i jego śmierci. Pod postem od razu pojawiło się mnóstwo słów wsparcia i kondolencji. "Enzo wiele nas nauczył", "Mocno ściskam, trzymaj się Julio", "Moje kondolencje przyjacielu! Niech Bóg pocieszy Ciebie i Twoją rodzinę", "Wyrazy współczucia dla całej rodziny" - pisali internauci.
Na śmierć ledwie 16-letniego chłopca zareagowała też AS Roma. "Julio, jesteśmy z Tobą w tej chwili niewyobrażalnego bólu. Cała AS Roma jest z twoją rodziną, wszyscy kibice przesyłają ci uściski" - czytamy na InstaStory włoskiego klubu.



Zobacz też: Tak Kowalczyk nazwał piłkarzy Legii.


W walce z rakiem chłopca wspierały też osobistości ze świata sportu, m.in. Jose Mourinho, który nagrał specjalne wideo. Przed trzema tygodniami syn Sergio opublikował też zdjęcie z Neymarem, którego nazwał "idolem".
Idź do oryginalnego materiału