Trener Golden State Warriors, Steve Kerr, niedawno rozpakował, dlaczego pozostaje jednym z najdłuższych trenerów w lidze, podnosząc go do dość prostego współczynnika X.
Podczas nowej rozmowy Podcast The Glue GuysKerr przypisał jeden element, bardziej niż jakikolwiek inny, fakt, iż jest na krawędzi swojego 12. sezonu jako trener. Tylko główny trener Miami Heat, Erik Spoelstra, który w tej roli zmierza do swojego 18. sezonu, był dłużej ze swoim zespołem.
Więcej wiadomości: Warriors podobno zainteresowani lądowaniem byłego debiutanta roku NBA
„Jestem świadomy, iż powodem, dla którego wciąż tu jestem, jest to, iż Steph Curry wciąż tu jest” – powiedział Kerr. „Nie jestem skromny, po prostu mówię prawdę. Gdybym nie miał Stepha, byłbym jak każdy inny trener NBA i przetrwałam kilka lat, a potem poszedłem gdzie indziej i trenowałem gdzie indziej”.
11-krotny strażnik stanu All-NBA Golden State Stephen Curry rozkwitł w gwiazdy pod kierownictwem Kerra.
Po tym, jak Warriors zwolnił byłego trenera Marka Jacksona latem 2014 r., Kerr natychmiast poprowadził Golden State do rekordu 67-15 i jego pierwszego tytułu z Curry-podczas gdy strzelec wybuchowy zdobył swój pierwszy z dwóch prostych wyróżnień MVP, na dobrej drodze, aby stać się najlepszym 3-punktowym strzelcem w historii ligi.
Kerr i Curry udali się do sześciu finałów NBA podczas swojego razem, wygrywając cztery.
„Mam niesamowicie szczęście, iż mam współpracę ze Steph” – powiedział Kerr. „Zapewnia tę stabilność i ciągłość organizacji, która po prostu ułatwia pracę”.
W ubiegłym roku Golden State powrócił do statusu pretendentów, gdy wylądował sześciokrotny swingman All-Star Jimmy Butler w handlu w połowie sezonu. Kontuzje Curry’ego i Butlera przeżyły wojowników w drugiej rundzie playoffów, ale klub wydaje się być gotowy rozwiązać swój centralny deficyt tego lata, ponieważ dąży do atramentu wolnego weterynarza 3-D Al Horford.
Więcej wiadomości: Warriors wykazują zainteresowanie ograniczonym wolnym agentem Josh Giddey