46. zwycięstwo, rekordowa liczba punktów w pucharze świata, przejęcie żółtego plastronu, pobicie rekordu skoczni w pierwszej serii i telefon od żony, iż lada chwila zostanie ojcem. Stefan Kraft na długo zapamięta ten wtorek. Pytanie, czy zapamięta wszystko, bo tymi wydarzeniami można by obdzielić kilku ludzi i jeszcze by trochę zostało.