Statystyki nie kłamią. Toruń nie może tego zniweczyć!

speedwaynews.pl 2 godzin temu

PRES Grupa Deweloperska Toruń dość niespodziewanie rozbił Orlen Oil Motor Lublin w pierwszym meczu finałowym. Anioły pojechały znakomite spotkanie. Równa forma liderów i ważne punkty Jana Kvecha i młodzieżowców pozwoliły na zwycięstwo na Motoarenie w stosunku 54:36. Ten wynik sam w sobie jest sensacyjny. W ostatnich czterech latach lublinianie tak kiepsko pojechali tylko raz, w Grudziądzu w fazie zasadniczej w okresie 2023. To był także jedyny przegrany dwumecz przez zespół ze wschodniej części naszego kraju.

Co więcej, tylko czterokrotnie nie dobili oni do czterdziestu „oczek”. Poza niedzielnym spotkaniem i wspomnianym wcześniej starciu w Grudziądzu, zdarzyło się tak jeszcze w Gorzowie w okresie 2022 w finale oraz także w Toruniu, ale w okresie 2024 w półfinale. W obu tych meczach padł wynik 51:39 dla gospodarzy. Motor jednak wówczas potrafił „wykaraskać się” z tych problemów i te dwumecze wygrywał.

PRES Toruń musi postawić kropkę nad „i”

Tym razem jednak mówimy o różnicy osiemnastopunktowej i rozpędzonej drużynie z Torunia. W historii istnienia PGE Ekstraligi jako profesjonalnych rozgrywek nie zdarzyło się jeszcze nigdy, żeby w fazie play off kiedykolwiek odrobiono tak dużą różnicę punktową. Najwyższa różnica punktowa, jaką udało się odrobić w finałowej części rozgrywek to czternaście punktów. W 2010 roku w ćwierćfinałach CenterNet Mobile Speedway Ekstraligi, bo taką wówczas nazwę nosiła najlepsza liga żużlowa w naszym kraju Betard WTS Wrocław wygrał pierwszy mecz. Pokonali wówczas z Unibax Toruń 52:38. W rewanżu natomiast to Anioły latały wyżej, bo pokonały zespół z Dolnego Śląska aż 55:35. Finalnie jednak obie drużyny znalazły się w półfinałach. System rozgrywek przypominał wówczas choćby ten zeszłoroczny, gdy do play off awans uzyskiwało sześć ekip.

W wielkim finale najlepszej żużlowej ligi świata od 2007 roku, gdy została przemianowana ona na rozgrywki profesjonalne nigdy nie doszło do sytuacji, gdy w rewanżu zdołano odrobić osiemnaście punktów. Orlen Oil Motor Lublin, jeżeli tego dokona, przejdzie zatem do historii. Nie tylko w związku z tym, iż będą czterokrotnym mistrzem kraju co udało się tylko zespołom z Leszna, Gorzowa Wielkopolskiego i Rybnika, ale też w związku z odrobieniem tak gigantycznej straty z pierwszego meczu.

Idź do oryginalnego materiału