Stało się. Mistrz świata zadebiutował w Pogoni Szczecin

3 godzin temu
Kibice Pogoni Szczecin długo musieli czekać na to, by w barwach "Portowców" wreszcie zadebiutował Benjamin Mendy, mistrz świata z kadrą Francji w 2018 r. Pierwotnie miał zagrać pierwszy raz w miniony weekend, ale plany nieco się zmieniły. Wystąpił w środę w sparingu Pogoni z drugoligowym Świtem Szczecin, Pogoń wygrała 2:0.
Benjamin Mendy trafił do Pogoni Szczecin w połowie września, już po zakończeniu letniego okienka transferowego. Przyszedł jako wolny zawodnik, bowiem w lipcu rozwiązano jego umowę z FC Zurych. Ostatni mecz zagrał 12 kwietnia, nie trenował latem. Miał zatem do nadrobienia cały okres przygotowawczy.

REKLAMA







Zobacz wideo Kosecki o Krychowiaku: To był prawdziwy lider, nigdy nie narzekał



Mendy zadebiutował w Pogoni Szczecin
Od momentu podpisania kontraktu z Pogonią Mendy trenował indywidualnie, miał ściśle ustalony plan treningowy z fizjoterapeutą oraz trenerem personalnym, trzymał się także konkretnej diety. Później mógł bo obserwować nowy trener "Portowców", Thomas Thomasberg. Mendy coraz lepiej wyglądał na treningach i po tygodniach długiego czekania można było powoli myśleć o jego debiucie.
Początkowo plan był taki, by Francuz zagrał w miniony weekend w meczu rezerw Pogoni z Flotą Świnoujście. Ostatecznie nie zagrał, bowiem Thomasberg postanowił, iż mistrz świata z 2018 r. znajdzie się w kadrze meczowej na poniedziałkowe starcie z Wisłą Płock. "Portowcy" przegrali 0:2, a Mendy przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych. Niemniej wart odnotowania jest fakt, iż mógł być gotowy do debiutu w PKO Ekstraklasie.


Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Portal WP SportoweFakty odnotował, iż Mendy zagrał w środę mecz w barwach Pogoni. Co prawda nieoficjalny, bo to był sparing ze Świtem Szczecin, ale to był jego pierwszy występ od połowy kwietnia. Mendy czekał zatem prawie siedem miesięcy na powrót do gry.
Mecz rozgrywano w formacie 2x30 minut, a Pogoń wygrała 2:0. Francuski obrońca dostał 45 minut na lewej obronie, starał się grać ekonomicznie i zbytnio się nie przeciążać. Ale gdy mógł, to chętnie wspierał ofensywę. "Mendy kilkukrotnie podłączył się do ataku, chociaż oszczędnie gospodarował siłami" - czytamy.



Zobacz też: Głośno o tym, co zrobiła Sabalenka. Jej trener nie mógł już tego znieść
Benjamin Mendy ma istotny kontrakt z Pogonią do końca tego sezonu. Transfermarkt wycenia Francuza na jeden milion euro. Niewykluczone, ze Thomasberg włączy byłego mistrza świata do kadry meczowej na hitowe starcie z Jagiellonią Białystok (niedziela, godz. 17:30).


W tabeli PKO Ekstraklasy Pogoń zajmuje dopiero 13. miejsce z dorobkiem 17 punktów. Do prowadzącego Górnika Zabrze traci aż 12 punktów.
Idź do oryginalnego materiału