Problemy z prądem na Półwyspie Iberyjskim nie zdekoncentrowały Igi Świątek. Polka, dzień później niż pierwotnie zakładano, zmierzyła się z Dianą Sznajder i pokonała Rosjankę, dzięki czemu znalazła się w najlepszej ósemce prestiżowego turnieju w Madrycie. Od razu po spotkaniu kibice dowiedzieli się, iż wiceliderka WTA dokonała rzeczy historycznej. Takiego wyczynu damski tenis nie widział od ponad dwudziestu lat.