Sabalenka od stycznia rozgrywała znakomity sezon, którego jednak nie mogła zwieńczyć zdobyciem wielkoszlemowego tytułu. W finale Australian Open pokonała ją Madison Keys. W Rolandzie Garrosie lepsza w meczu o tytuł okazała się Coco Gauff. Wimbledon, który padł łupem Igi Świątek, zakończyła na etapie półfinału, przegrywając tam z Amandą Anisimovą. Wreszcie dopięła swego podczas US Open, gdzie podczas finałowego starcia zrewanżowała się Amerykance za porażkę w Londynie.
REKLAMA
Zobacz wideo Rzeźniczak pod wrażeniem Urbana. "Chciałbyś pójść z nim na piwo"
"Te dwie osoby stanowią największe wyzwanie fizyczne". Sabalenka podała dwa nazwiska
Podczas rozmowy w programie The Jay Shetty Podcast 27-latka została zapytana o to, która tenisistka stanowi dla niej największe wyzwanie pod względem fizycznym. Triumfatorka US Open nie wahała się z odpowiedzią, od razu wymieniając dwa nazwiska - Coco Gauff oraz Igę Świątek.
- Coco i Iga. Stanowią największe wyzwanie fizyczne. Naprawdę świetnie się poruszają. Czasami budujesz punkt i wiesz, iż prawdopodobnie z innymi zawodniczkami takie uderzenie byłoby zwycięskie, ale w meczu z nimi czasami musisz odbudować punkt. To nie jest łatwe fizycznie - powiedziała Sabalenka.
- Fizycznie i psychicznie niełatwo zachować siłę i być gotowym na to, iż piłka za każdym razem wróci. Trzeba być naprawdę wytrzymałym, żeby wytrzymać taką intensywność - dodała Białorusinka.
Sabalenka, Świątek i Gauff w powszechnej opinii uznawane są za najlepsze tenisistki w tourze, co pokazuje ranking WTA, w której zajmują pierwsze trzy pozycje. Zresztą każda z nich wygrała jakiś wielkoszlemowy turniej w tym sezonie.
Co jednak ciekawe, choć aktualnie Białorusinka przewodzi w rankingu i na przestrzeni całego sezonu osiąga najlepsze wyniki, to zarówno z Polką jak i Amerykanką posiada niekorzystny bilans spotkań. W przypadku meczów ze Świątek, wygrała 5 razy na 13 okazji. Z Gauff także triumfowała pięciokrotnie, ale za to przegrała sześć razy.