Spotkanie Trumpa i Zełenskiego. Gwiazda tenisa pokazała, kogo wspiera

2 godzin temu
"Stawka jest wysoka" - napisała Elina Switolina o spotkaniu Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu. Jeszcze zanim doszło do rozmów prezydentów Stanów Zjednoczonych oraz Ukrainy, 13. rakieta świata zabrała głos w mediach społecznościowych. Tam jasno wyraziła swoje stanowisko co do Zełenskiego.
Elina Switolina (13. WTA) już po pierwszym meczu odpadła z turnieju WTA 1000 w Cincinnati (przegrała 6:2, 4:6, 3:6 z Barborą Krejcikovą). w tej chwili ma zatem więcej czasu w sprawy niezwiązane z tenisem, choćby te najwyższej wagi.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek? "Trudny temat". Karol Strasburger z ważnym przesłaniem


Elina Switolina zabrała głos przed spotkaniem Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem w Białym Domu
Podobnie jak cała Ukraina, tak i tenisistka żyje poniedziałkowym spotkaniem Wołodomyra Zełenskiego, prezydenta jej kraju, z przywódcą Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem oraz europejskimi liderami (przewodnicząca Komisji Europejskiej, szef NATO, wysoko postawieni politycy z kilku państw) w Białym Domu. Będzie ono dotyczyło przede wszystkim konfliktu zbrojnego z Rosją i ewentualnych rozwiązań.


Kilka godzin przed spotkaniem zawodniczka publicznie wsparła 47-latka. Zrobiła to w relacji na Instagramie. "Waszyngton. Stawka jest dziś wysoka. Ukraina jest pod presją, ale silna. Cały naród popiera prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. To nasza siła" - napisała.


Elina Switolina w Stanach Zjednoczonych czeka na finał rozmów Trump - Zełenski. Potem skupi się na tenisie
30-latka, podobnie jak prezydent Ukrainy, jest w tej chwili w Stanach Zjednoczonych. Z Cincinnati przeniosła się do Nowego Jorku, gdzie przygotowuje się do startu wielkoszlemowego US Open. Te zawody wystartują w niedzielę 24 sierpnia.
Sprawdź też: Ależ "triumf" Świątek! Polka deklasuje, wynik mówi wszystko
Eliny Switoliny zabraknie natomiast w gwiazdorsko obsadzonym turnieju miksta US Open (19-20 sierpnia). Choć będzie miała kogo tam wspierać - jej mąż Gael Monfils (50. ATP) powalczy o zwycięstwo w parze z Naomi Osaką (25. WTA), podopieczną Tomasza Wiktorowskiego.
Idź do oryginalnego materiału