Trwa piękna przygoda Wojciecha Szczęsnego w Barcelonie, ale czas, gdy Polak jest w niej niekwestionowanym numerem jeden i może być o to spokojny, już niedługo się skończy. Marc-Andre ter Stegen powoli wraca do treningów, a gdy już dojdzie do siebie, nie odpuści tak "łatwo" jak Inaki Pena. - W pewnym sensie, jak sądzę za pośrednictwem swoich agentów, dał klubowi popalić - przypomina w rozmowie z WP Sportowe Fakty inną rywalizację z udziałem Niemca dziennikarz Gerard Boada. - Mam wątpliwości, czy Szczęsny zostanie po sezonie - przyznaje.