Spektakularny początek, potem anulowany gol. Polak wciąż może marzyć o finale Ligi Mistrzów

3 godzin temu
Liga Mistrzów po krótkiej przerwie powróciła - i to z przytupem. W przedostatni dzień kwietnia do walki o finał Ligi Mistrzów stanął Arsenal - klub niewidziany na tym etapie Champions League od 16 lat - oraz Paris Saint-Germain, mające niezmiennie ambicje dotyczące przeniesienia swej dominacji we Francji również na poletko europejskie. Elektryzujący hit zakończył się ostatecznie skromnym triumfem "Les Parisiens" 1:0. Kropka nad "i" w tej rywalizacji ma zostać postawiona za osiem dni, a ekipa Jakuba Kiwiora, który zaliczył na murawie pełne 90...
Idź do oryginalnego materiału