W tym roku ligowy żużel powrócił pod Wawel. Po kilku latach niebytu w rozgrywkach krakowianie wystawili zespół w Krajowej Lidze Żużlowej. Speedway Kraków w pierwszym sezonie po reaktywacji zaprezentował się z naprawdę dobrej strony. Ambicje tamtejszych działaczy sięgają jednak zdecydowanie wyżej. Klub ma stopniowo się rozwijać, a w przyszłorocznej kampanii chcą postawić kolejny milowy krok w pisanej na nowo historii krakowskiego speedwaya.
Po próbie zakończonej niepowodzeniem w 2024 roku krakowianie wystartowali na najniższym szczeblu rozgrywek w tegorocznym sezonie. Trzeba przyznać, iż zespół z Krakowa pokazał pazur w rywalizacji z innymi ekipami. Wprawdzie drużyna zajęła ostatnie miejsce w tabeli na koniec rundy zasadniczej, jednak udało im się dwukrotnie zwyciężyć na własnym owalu. Najpierw podopieczni Adama Weigla pokonali Lokomotiv Daugavpils, a 2 kolejki później zwyciężyli mecz przeciwko Trans MF Landshut Devils. Parokrotnie Speedway Kraków pokazywało również, iż są w stanie walczyć z silniejszymi od siebie rywalami.
Zdecydowanie większe ambicje
Plany klubu z byłej stolicy Polski sięgają zdecydowanie wyżej, a działacze nie chcą poprzestać na tym, aby zespół mógł startować w rozgrywkach. Do drugiego sezonu w historii reaktywowanej ekipy krakowianie przystąpią z wyższymi aspiracjami. Walka o pojedyncze zwycięstwa zamieni się w rywalizację o miejsce w fazie play-off rozgrywek. Jasno na temat celów drużyny wypowiedział się prezes Speedway Kraków Mikołaj Frankiewicz w rozmowie z polskizuzel.pl.
– Zawsze trzeba ułożyć sobie plan minimalny, obrać cel i iść w tym kierunku. W naszym przypadku nie ma celu maksimum. Wiadomo jednak, iż jak już się wejdzie do play-off, to chce się jeszcze więcej. Wejście do finału jest marzeniem, ale mam nadzieję, iż uda nam się je spełnić – mówił prezes.
Ze słów sternika krakowskiego klubu jasno wynika, iż do nadchodzącego sezonu podejdą oni jeszcze bardziej zmotywowani. Ma to również potwierdzenie w zachowaniu klubu na rynku transferowym. Jak informował portal speedwaynews.pl, zespół ma być zainteresowany Norbertem Krakowiakiem. W przestrzeni publicznej padało również nazwisko trzykrotnego mistrza świata Nickiego Pedersena.
Stadion Speedway Kraków || FOT. PRZEMYSŁAW KRUKOWSKI













