Wpadka Roberta Kubicy! Może kosztować mistrzostwo świata

2 godzin temu
To nie był udany występ Roberta Kubicy! Walczący wciąż o mistrzostwo świata w wyścigach długodystansowych WEC Polak zajął dopiero 12. miejsce w kwalifikacjach do 8 Hours of Bahrain, co dość mocno utrudni walkę o odrobienie strat do prowadzącej w klasyfikacji generalnej fabrycznej załogi Ferrari. Nasz reprezentant po wszystkim nie był zadowolony z tego, co dało się dziś wycisnąć z bolidu.
Wyścig "8 Hours of Bahrain" to impreza kończąca sezon World Endurance Championship. Zespół AF Corse, w którym Robert Kubica jeździ wraz z Philem Hansonem i Yifei Ye pojechał do Bahrajnu z szansami na zdobycie tytułu mistrzowskiego, choć zdecydowanie mają co odrabiać. Tracą aktualnie 13 punktów w klasyfikacji generalnej do innej załogi Ferrari, tej z numerem 51 w fabrycznym samochodzie Ferrari. Nadzieję daje przede wszystkim to, iż wyścigi ośmiogodzinne są w WEC punktowane z mnożnikiem x1,5, czyli za zwycięstwo np. zamiast standardowych 25-ciu punktów jest do zdobycia 38.

REKLAMA







Zobacz wideo Adam Nawałka w Wieczystej Kraków? Kosecki: Są ambicje, ale nie wiem co na to trener



AF Corse przez cały czas ma szanse. Choć teraz znacznie mniejsze
Jednak do zwiększenia swoich szans na walkę o podium oraz ostateczny triumf w klasyfikacji generalnej, AF Corse potrzebowało udanych kwalifikacji. Robert Kubica, na którego to barkach spoczął obowiązek walki na tym etapie, świetnie zaprezentował się w sesji treningowej, zajmując trzecie miejsce. Dawało to nadzieję, iż jego włoski zespół będzie w stanie zawalczyć może choćby o pole position. Niestety rzeczywistość tak kolorowa nie była.


Podczas gdy rywale zwiększyli tempo, Polak miał w kwalifikacjach kłopoty, by wycisnąć z samochodu coś więcej. Pod znakiem zapytania stanął udział AF Corse w decydującej części kwalifikacji dla najszybszych dziesięciu aut i niestety Kubica nie poprawił czasu w tyle, by się do niej dostać. Ostatecznie skończył na 12. miejscu z czasem 1:48.186.
Kubica szczery po słabych kwalifikacjach
- Biorąc pod uwagę to, czym dysponujemy, to nie były złe kwalifikacje. Nie zrobiliśmy żadnych przygotowań pod kwalifikacje. To taki tor, z taką degradacją, iż w tłoku dużo się traci. Trzeba będzie uważać na starcie, to ostatni wyścig, więc chcą się pokazać. Tu spokojna głowa może zaprowadzić dalej - powiedział po kwalifikacjach Kubica, cytowany przez Aldonę Marciniak.


Prowadząca w klasyfikacji generalnej załoga Ferrari nr 51, którą w kwalifikacjach reprezentował były kierowca Alfy Romeo w Formule 1 Antonio Giovinazzi, zajęła siódme miejsce. Ośmiogodzinna rywalizacja w Bahrajnie, która rozstrzygnie losy mistrzostwa świata, startuje w sobotę 8 października o 12:00 czasu polskiego.
Idź do oryginalnego materiału