Solberg nie chce popełnić dwa razy tego samego błędu

rallypl.com 1 miesiąc temu

Oliver Solberg, syn rajdowego mistrza świata Pettera Solberga, przyznał, iż jego marzeniem jest powrót do klasy Rally1. Jednak 23-letni kierowca podkreślił, iż podchodzi do swoich planów ostrożnie, aby nie powtórzyć błędów z przeszłości.

W sezonach 2021 i 2022 Solberg zadebiutował w najwyższej kategorii WRC jako kierowca Hyundaia. Stracił jednak swoje miejsce w składzie koreańskiego producenta, co zmusiło go do rywalizacji w klasie WRC2 z zespołem Toksport. Teraz, po wyśmienitych występach w Škodzie Fabii i trzech zwycięstwach w WRC2, Solberg ma szansę na tytuł mistrzowski przed finałem sezonu w Japonii. Dzięki tym osiągnięciom, młody rajdowiec znowu jest rozważany przez zespoły z najwyższej klasy rajdowej.

Najwięcej spekulacji pojawia się wokół możliwości przejścia Solberga do M-Sportu. Jak wyjaśnia sam zainteresowany, rozmowy z czołowymi zespołami trwają, ale kluczowym czynnikiem w podjęciu decyzji jest dla niego wyciągnięcie wniosków z błędów, które popełnił w przeszłości.

„Marzę o startach w Rally1, ale tym razem muszę być ostrożny i dokładnie przeanalizować swoją decyzję. Chcę uniknąć sytuacji, jaka miała miejsce z Hyundaiem. Jestem teraz bardziej ostrożny w swoich wyborach” – powiedział Solberg.

Choć M-Sport miał udany sezon, to Solberg zdaje sobie sprawę, iż przejście do tego zespołu wiąże się z pewnym ryzykiem: „M-Sport może być świetnym wyborem na krótką metę, ale w dłuższej perspektywie chcę mieć pewność, iż będę mógł rozwijać swoją karierę w WRC przez wiele lat. Tym razem chcę podjąć decyzję, która będzie dla mnie korzystna w przyszłości”.

Jeśli Solbergowi nie uda się zdobyć miejsca w Rally1 na sezon 2025, kierowca ma już zaplanowaną alternatywę: „Mam bardzo dobre opcje na dalszą jazdę w WRC2 i bardzo się cieszę z możliwości, które mi zaproponowano. Oczywiście, iż marzę o Rally1, ale jeżeli to się nie uda, to i tak mam świetne opcje na WRC2”.

Przed Solbergiem wielka szansa na zdobycie tytułu mistrzowskiego w WRC2, co mogłoby dodatkowo podnieść jego wartość na rynku kierowców. Jednak Szwed nie będzie startować w finałowej rundzie sezonu w Japonii, co oznacza, iż jego szanse na zwycięstwo zależą teraz od wyników rywala, Samiego Pajariego.

Idź do oryginalnego materiału