Służył w Siłach Zbrojnych Ukrainy. Będzie współpracował z Rosją

3 godzin temu
Nazwisko trenera Jurija Wernyduba piłkarski świat poznał, gdy prowadzony przez niego mołdawski Sheriff Tyraspol w Lidze Mistrzów sezonu 2021/22 niespodziewanie pokonał na wyjeździe Real Madryt 2:1. Szkoleniowiec po napaści Rosji na Ukrainę opuścił swój klub i zaciągnął się do ukraińskiej armii. Dziś jest w zupełnie innym miejscu.
28 września 2021 roku piłkarski Kopciuszek z Tyraspola ograł Królewskich, w dodatku na ich gorącym terenie. To właśnie za trenerskimi sterami Sheriffa stał Jurij Wernydub, a jego ekipa błysnęła także w innych spotkaniach fazy grupowej tamtejszej Ligi Mistrzów. W pojedynkach z Realem Madryt Interem Mediolan i Szachtarem Donieck mołdawski zespół uzbierał aż 7 punktów, co było wielkim sukcesem trenera i jego niedocenianych piłkarzy.


REKLAMA


Zobacz wideo To oni są winni kompromitacji Legii? "Klubowi byłoby łatwiej bez tej osoby"


Wernydub bohaterem Ukrainy, a dziś?
Nie tylko za sprawą spektakularnych meczów, prowadzonych przez siebie drużyn trener Jurij Wernydub zasługiwał na szacunek. Chwilę po tym, jak Rosja napadła Ukrainę w lutym 2022 roku, szkoleniowiec postanowił zrezygnować z pracy w Sheriffie i zaciągnął się do ukraińskiego wojska, trafiając do oddziału artyleryjskiego. - Putin jest jak Hitler, a rosyjska propaganda jak Goebbels - mówił wówczas trener, zarzekając się, iż "nigdy nie poda ręki Rosjaninowi".


Od tamtej pory minęło jednak wiele miesięcy i, zdaje się, były szkoleniowiec Sheriffa Tyraspol będzie jednak musiał witać się i z Rosjanami, i z Białorusinami. Dlaczego? 9 grudnia br. został opiekunem ekipy Neftczi Baku, a jak informują ukraińskie media ten azerski klub... podpisał właśnie specjalne porozumienie z Lokomotiwem Moskwa i Dynamem Mińsk.
"Akademia moskiewskiego klubu zawarła umowy partnerskie z Neftczi i mińskim Dynamem. Umowy obejmują wymianę doświadczeń w zakresie szkolenia młodych piłkarzy, udział w turniejach w Azerbejdżanie, Białorusi i Rosji, staże trenerskie, działania edukacyjne oraz rozwój piłki nożnej dzieci i młodzieży" - czytamy.


Wcześniej nieprzejednany w kwestii relacji rosyjsko-ukraińskich trener, który ma za sobą także istotny epizod w armii swojego kraju, będzie współpracował z klubami, mocno powiązanymi ze zbrodniczymi reżimami Putina i Łukaszenki.


Co interesujące, 59-letni Wernydub ma wrócić do swojej ojczyzny wraz z końcem (albo wcześniej) kontraktu w Baku, co miało zostać ustalone na wysokim szczeblu ukraińskich władz. Na razie jednak kontynuuje swoją pracę w azerskim klubie.
Idź do oryginalnego materiału