Jesień 2024 jest prawdziwym koszmarem dla Śląska Wrocław. Klub, który chwilę wcześniej został wicemistrzem Polski, mając tyle samo punktów, co mistrzowska Jagiellonia Białystok, spadł na samo dno. W 18 kolejkach sezonu 2024/25 wygrał tylko raz, przez co z 10 punktami jest w tabeli Ekstraklasy zdecydowanie ostatni, a do tego już bez Jacka Magiery w trzech ostatnich kolejkach w fatalnym stylu przegrywał z Puszczą Niepołomice, Lechią Gdańsk i Radomiakiem Radom, czyli bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie.
REKLAMA
Zobacz wideo Szczęśliwe losowanie reprezentacji Polski? Probierz ostrzega
To wszystko sprawiło, iż sam trener tymczasowy Michał Hetel ogłosił po sobotnim meczu z Radomiakiem (1:2), iż nie będzie dalej szkoleniowcem pierwszej drużyny wrocławian. Wicemistrzowie Polski aktywnie szukają szkoleniowca, który byłby w stanie doprowadzić do piłkarskiego cudu, jakim byłoby utrzymanie wrocławskiego klubu w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Na liście życzeń Śląska byli m.in. dwaj polscy trenerzy - Tomasz Kaczmarek (ex Lechia Gdańsk) oraz Bartosch Gaul (ex Górnik Zabrze). Jak poinformował jednak w sobotę Bartosz Wieczorek z TVP Sport, obaj szkoleniowcy odmówili Śląskowi, prawdopodobnie nie chcąc sprzątać tak dużego bałaganu, jaki powstał w klubie z Dolnego Śląska.
Śląsk nastawiał się też przede wszystkim na zatrudnienie Litwina Valdasa Dambrauskasa, byłego trenera m.in. Łudogorca Razgrad czy Hajduka Split, który do niedawna pracował w cypryjskiej Omonii Nikozja i został zwolniony po porażce z Legią Warszawa 0:3 w Lidze Konferencji.
Śląsk Wrocław został na lodzie. Litwin także odmówił wicemistrzom Polski
To byłby bardzo mocny ruch wicemistrza Polski, który z pewnością wlałby nadzieje w serca jego kibiców na utrzymanie w Ekstraklasie. Byłby, bo jak się okazuje, również Dambrauskasa Śląskowi zatrudnić się nie uda.
Napisał o tym na portalu X dziennikarz Sport.pl Filip Macuda: "Z tego co słyszę Valdas Dambrauskas nie zostanie trenerem Śląska Wrocław. Nie bez znaczenia był wynik wczorajszego meczu". Chwilę wcześniej podobnie informował również Piotr Koźmiński z Goal.pl.
Trudno powiedzieć więc, kto będzie nowym trenerem wrocławskiej drużyny, jako iż niewielu szkoleniowców chce wchodzić do tak nieuporządkowanego i słabego w tej chwili zespołu, którego spadek do I ligi jest w tej chwili niezwykle prawdopodobny. Władze Śląska mają więc twardy orzech do zgryzienia.