Skorupski ruszył do Bułki w przerwie meczu z Chorwacją. "Niekomfortowa sytuacja"

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Reprezentacja Polski rozegrała istnie szalone spotkanie przeciwko Chorwacji. Po fantastycznym początku i golu Piotra Zielińskiego chwilę później nasza kadra straciła trzy bramki w... sześć minut. kilka mógł zrobić Marcin Bułka, który rozpaczliwie próbował interweniować po koszmarnych błędach obrony. Okazuje się, iż podczas przerwy do golkipera OGC Nice podszedł Łukasz Skorupski, czyli jego rywal w walce o wyjściowy skład. Co starszy kolega miał mu do przekazania?
Po odejściu Wojciecha Szczęsnego z reprezentacji Polski Michał Probierz musiał wybrać nowego bramkarza, który zajmie miejsce 34-latka między słupkami. Jak na razie selekcjoner rozważa kandydatury Łukasza Skorupskiego i Marcina Bułki. Obaj golkiperzy dostają swoje szanse w meczach Ligi Narodów, gdzie nasza kadra mierzy się z silnymi rywalami. Jednocześnie obaj wierzą, iż podczas eliminacji do mistrzostw świata będą pierwszym wyborem Probierza.


REKLAMA


Zobacz wideo Świątek bez trenera! Pożegnała się z Wiktorowskim


Skorupski powiedział to Bułce w przerwie meczu z Chorwacją. Klasa
- Trener zadecyduje, ale jeżeli nie zostałbym "jedynką", to będę zawiedziony, jestem szczery. To nie byłoby normalne, gdybym nie był. Dam z siebie "maksa" na każdym treningu i meczu. Na razie myślę, iż idzie to w dobrym kierunku, bo pokazałem we wszystkich meczach reprezentacji, iż jest okej - mówił Skorupski jeszcze przed październikowymi spotkaniami. Zawodnik Bolognii wystąpił w meczu z Portugalią (1:3), w którym trzykrotnie wyciągał piłkę z siatki. Jednocześnie wybronił wiele sytuacji, dzięki czemu porażka nie była aż tak dotkliwa.


Jego los w starciu z Chorwatami podzielił Marcin Bułka. Różnicą było to, iż bramkarz OGC Nicea wpuścił trzy gole w... sześć minut. Wszystko przez karygodne błędy linii obrony, a szczególnie Pawła Dawidowicza. Z pewnością 25-latek był zły i sfrustrowany tym stanem rzeczy. Kiedy obie ekipy po pierwszej połowie zeszły do szatni na przerwę, do Bułki nagle podszedł wspomniany Łukasz Skorupski, co w jednym z ostatnich programów na Kanale Sportowym zdradził Mateusz Borek.


Co 33-latek miał do przekazania młodszemu koledze po fachu? - Fantastyczne zachowanie Łukasza Skorupskiego w przerwie meczu z Chorwacją. On jako bramkarz rozumie tę sytuację. Ma świadomość, jak niekomfortowa była ta sytuacja. Pocieszał Marcina Bułkę, dawał mu słowa wsparcia - ujawnił popularny komentator.


Jak widać, mimo zaciętej rywalizacji o bycie "jedynką" w reprezentacji Polski relacje Marcina Bułki i Łukasza Skorupskiego są zbudowane na szacunku i wzajemnej pomocy. Być może ostatecznie Michał Probierz nie zdecyduje się na wybór podstawowego bramkarza, a obaj golkiperzy przez cały czas będą dzielić się meczami kadry, tak jak miało to miejsce chociażby za kadencji Jerzego Brzęczka i rywalizacji Szczęsnego z Fabiańskim. Teraz pozostaje nam czekać na listopadowe mecze Ligi Narodów.
Idź do oryginalnego materiału