Skandal w meczu Evertonu. Zawodnik uderzył w twarz kolegę z drużyny

1 godzina temu
fot. pixabay

Wczorajsze spotkanie pomiędzy Evertonem a Manchesterem United na długo zostanie w pamięci kibiców. Wspominane nie będą jednak piękne trafienia, a rękoczyny do jakich doszło na boisku.

O ile kibice są przyzwyczajeni do bójek pomiędzy piłkarzami, szczególnie w meczach derbowych, tak walki pomiędzy kolegami z drużyny od dawna nie widziano.

A właśnie to przydarzyło się zawodnikom Evertonu w meczu na Old Trafford. W 13 minucie doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy Idrisą Gueye, a Michaelem Keanem.

Ostatecznie skończyło się tym, iż ten pierwszy opuścił murawę.

Gueye uderzył Keane’a w twarz

Idrissa Gueye is shown a straight red card for going after his own teammate Michael Keane 😳 pic.twitter.com/ObPDrJJFMI

— B/R Football (@brfootball) November 24, 2025

Do zdarzenia doszło w 13 minucie meczu. Keane i Gueye wdali się w drobną sprzeczkę, która jednak bardzo gwałtownie eskalowała. Senegalczyk uderzył kolegę w twarz, a ten chciał mu odpowiedzieć tym samym.

W porę zareagował bramkarz The Toffies, czyli Jordan Pickford, który rozdzielił obydwu piłkarzy. Uderzenie Senegalczyka widział jednak sędzia, który nie miał wątpliwości i pokazał mu czerwoną kartkę.

To oznaczało, iż od 13 minuty Everton grał w deficycie jednego zawodnika. Co ciekawe, nie przeszkodziło to drużynie z niebieskiej części Liverpoolu w zwyciężeniu meczu z Manchesterem United.

Wspaniałym trafieniem popisał sie Kieran Dewsbury-Hall, który zdobył jedyne trafienie w tym meczu. Dodatkowo cuda w bramce wyczyniał Jordan Pickford, który zatrzymał Manchester United.

Idź do oryginalnego materiału