Gwiazda Arsenalu, Raheem Sterling, nie będzie prosił o wcześniejsze odejście z klubu w styczniu.
Sterling zdecydował się na przeprowadzkę do Londynu późnym latem po tym, jak Enzo Maresca wypadł z przedsezonowych planów w Chelsea, a Kanonierzy rzucili się na reprezentanta Anglii.
30-latek podpisał na stadionie Emirates umowę wypożyczenia na cały sezon – bez klauzuli wykupu – a Chelsea płaciła większość jego pensji.
To posunięcie wydawało się odpowiadać wszystkim stronom, ponieważ Maresca kontynuował swoją politykę zwalniania zawodników, którzy nie pasowali do jego wymagań, a Arteta dodał doświadczonego zawodnika z nousem, który zdobył tytuł Premier League.
Jednak pomimo oczekiwań, iż Sterling nada atakowi Artety dodatkowy wymiar, nie zrobił on jeszcze wrażenia po zaledwie dwóch startach w lidze angielskiej.
Arteta pozostał przy swojej ulubionej trójce napastników, czyli Bukayo Sace, Kai Havertzu i Gabrielu Martinellim, a Sterling strzelił swojego jedynego gola w okresie w Pucharze EFL.
Utrata Saki na dwa miesiące z powodu kontuzji ścięgna podkolanowego wydawała się szansą dla Sterlinga, ale ze względu na problemy z kolanem musiał pauzować przez pewien czas.
Nieobecność Sterlinga nie jest tak długa jak nieobecności Saki, ale jego rola w planach Artety jest przez cały czas niejasna.
Pomimo braku zaangażowania w ostatnich miesiącach Sterling pozostaje zdeterminowany, aby walczyć o swoje miejsce, jak podaje raport Sportowiec sugerują, iż nie będzie prosił o wcześniejszy powrót do Chelsea w styczniu.
Arteta jak dotąd zdecydował się na zmianę Martinelliego na pozycję Saki – z Leandro Trossardem na lewym skrzydle – a Sterling będzie musiał wykorzystać każdą szansę, jaka pojawi się po jego powrocie do formy.