Najlepszy kierowca: Tadasuke Makino
W 2019 roku były kierowca F2 z przytupem zadebiutował w Super Formule, ponieważ od razu wywalczył pole position. Na swoją premierową wygraną na tym poziomie musiał jednak czekać do zeszłego roku i rundy na torze Autopolis. Po drodze przytrafił mu się również triumf w Motegi.
Japończyk do omawianego wyścigu przystąpił z 5. pola. Zaraz po starcie przesunął się o 2 lokaty w górę. Zdołał przeskoczyć Sho Tsuboiego, po czym odważnym manewrem od wewnętrznej uporał się ze swoim kolegą z zespołu, czyli Kakunoshinem Ohtą.
Po sobotnim zamieszaniu z oknem pit-stopu dyrekcja wyścigu usunęła ja, więc zawodnicy mieli wiekszą swobodę pod kątem strategii. Makino w przeciwieństwie do m.in. Iwasy, czy też wspomnianego Ohty, przedłużył swój pierwszy przejazd. Decyzja ta okazała się strzałem w dziesiątke. Reprezentant zespołu Dandelion wyjechał po wizycie z alei serwisowej na 1. pozycji, ale na chwilę wyprzedził go jego kolega z zespołu. Status ten był przejściowy, ponieważ podopieczny Hondy 3 okrążenia później uporał się z nim i pomknął do mety po swoje trzecie w karierze zwycięstwo w Super Formule.
Kto jeszcze stanął na podium oprócz Makino?
W czołowej trójce znaleźli się Sho Tsuboi i Ayumu Iwasa. Niemniej należy tu wspomnieć o karze dla Ohty, bo to ona ukształtowała podium. Reprezentant Dandelionu w środkowej części wyścigu wyprzedził byłego juniora Red Bulla poza torem. Miało to miejsce w szykanie, która zlokalizowana jest tuż przed prostą startową. Za ten manewr podopieczny Hondy otrzymał karę doliczenia 5 sekund do końcowego czasu jego wyścigu, co finalnie zepchnęło go na 12. miejsce. Zawody bowiem zakończyły się za samochodem bezpieczeństwem.
実は撮ってたけど起動が寸前すぎたインシデント。カクのシケインのブレーキングは前から好きなんだけど、これだけまっすぐ突っ切ってギャップを作ったのに5秒だけならペイできるよなぁ…
接触と復帰方法は別件では?
まぁ結局SCで自分に返ったからアレなんだけどね #SFormula
pic.twitter.com/nBqXli9IWh
Tsuboi podobnie jak Makino przedłużył swój przejazd względem rywali, co pozwoliło mu znaleźć się przed Iwasą. Ten z kolei drugi dzień z rzędu popisał się kapitalnym startem do wyścigu. Podobnie jak w sobotę ograł Tomokiego Nijiriego i objął prowadzenie. Później jednak zgubił tempo, więc (nielegalnie, ale jednak) wyprzedził go Ohta, a ponadto strategią znalazł się przed nim Tsuboi. Niemniej z dwoma miejscami na podium, to właśnie on został liderem mistrzostw.
Honda lepsza od Toyoty
Marka z Tokio na własnym torze ponownie lepiej spisała się od bezpośredniego konkurenta. W punktach znalazło się aż 6 kierowców jeżdżących z silnikiem tego producenta, przy 4 Toyoty. Wynik ten byłby jeszcze lepszy, gdyby nie kara dla Ohty. Na niej bowiem skorzystał Kazuya Oshima, który tym samym doczekał się punktu. W sobotę bowiem pierwotnie sklasyfikowano go na 9. pozycji, ale stracił je na skutek niebezpiecznego wypuszczenia. Na podium stanęło 2 podopiecznych Hondy (Makino, Iwasa), oraz 1 Toyoty (czyli Tsuboi).
Największe zaskoczenia: Igor Fraga i Syun Koide
Dwójka debiutantów dobrze rozpoczęła tegoroczny sezon Super Formuły, chociaż obaj w sobotę mieli ogromne problemy, pomimo znakomitych kwalifikacji. Na szczęście dla nich niedziela przyniosła całkowicie nowe rozdanie. Brazylijczyk wraz z Japończykiem w czasówce wykręcili czasy, które dały im pola startowe w połowie drugiej dziesiątki.
Świetnie po zgaszeniu świateł ruszył zwłaszcza Fraga, który awansował o 4 pozycje i znalazł się na 10. miejscu. Zawodnik znany z F3 znalazł się w pierwszej grupie zawodników, która zdecydowała się na zmianę ogumienia. Co prawda względem m.in. Ohty i Iwasy zjechał później, ale było wielu więcej konkurentów, którzy jeszcze nie wykonali obowiązkowej zmiany.
Pośród takich zawodników znalazł się właśnie Koide, który pod koniec wyścigu wykorzystując świeże opony uporał się z Kamuim Kobayashim. Ostatecznie debiutanci zostali sklasyfikowani na kolejno 5. i 8. lokacie. W pełni odbili sobie zatem niepowodzenie z soboty.
Na mały plusik zasłużył również wspomniany Oshima. Weteran wyjedzie z rundy inauguracyjnej z 1 punktem, co nie było takie oczywiste. Przed nim na metę wpadł Kamui Kobayashi, który w swoim stylu stoczył kilka interesujących pojedynków. Na 14. okrążeniu chciał objechać od zewnętrznej Toshikiego Oyu, ale manewr ten mu się nie udał.
Największe rozczarowanie: Tomoki Nojiri
2-krotny mistrz serii w najbliższych tygodniach będzie musiał wyraźnie popracować nad startami. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę stracił prowadzenie przed pierwszym zakrętem. W obu przypadkach sztuki wyprzedzania dokonywał na nim Ayumu Iwasa.
Ponadto Nojiri choćby nie stanął na podium. W sobotę miał pecha z momentem neutralizacji, ale teraz sam od siebie dołożył antycegiełkę. Wszak tuż po zmianie ogumienia, która miała miejsce na 1. okrążeniu, nie rozgrzał ich tak dobrze jak Ohta, co wykorzystał kierowca Dandelionu. Sobotni zwycięzca rywalizacji zaatakował rywala w „łyżce”, po czym odjechał mu. Do tego później doszła kwestia „nadcięć”, którą znakomicie rozegrali m.in. Tsuboi i Makino.
Było spokojniej niż w 1. wyścigu, ale…
W sobotę raz za razem mieliśmy różne wypadki i neutralizacje. Dzień później rywalizacja była o wiele bardziej spokojniejsza, ponieważ dopiero na sam koniec wyścigu wyjechał samochód bezpieczeństwa. Na wyjściu z pierwszego zakrętu zderzyli się Seita Nonaka i Zak O’Sullivan. W wyniku zdarzenia Brytyjczyk wylądował w barierze.
これもSCからの合図#SFormula #SFgo pic.twitter.com/zeGpDb96IE
— ganta (@4ds36gt) March 10, 2025Decyzja o neutralizacji pojawiła się niemalże natychmiastowo, ale sposób jej wykonania przypominał słynne GP Europy 2010 w F1. Liderzy, czyli Makino i Ohta pokonali bowiem okrążenie nie podążając za samochodem bezpieczeństwa, bo ten pojawił się na torze za nimi. Zorientowawszy się co się stało, sędziowie pozwolili Tsuboiemu i spółce wyprzedzić go dopiero w połowie okrążenia. Na szczęście inni kierowcy zdołali doścignąć kolejkę na ostatnim kółku, więc ta niecodzienna sytuacja nie zamieniła się w niepotrzebną aferę.
Co dalej? Makino i spółka trochę poczekają
Kolejna runda Super Formuły została zaplanowana na 18 kwietnia. Druga najszybsza seria wyścigowa świata pojawi się wówczas w Motegi. Kibice ponownie będą świadkami podwójnego weekendu. Jest to już od kilku lat norma, iż obiekt, który fani znają głównie pod starą nazwą (Twin Ring Motegi), gości po 2 wyścigi SF.
W klasyfikacji kierowców prowadzi Ayumu Iwasa. Były kierowca F2 zgromadził do tej pory 30 punktów. Kolejne miejsca zajmują: Sho Tsuboi (23 pkt), Tadasuke Makino (22 pkt), Kakunoshin Ohta (21 pkt), Tomoki Nojiri (18 pkt) i Ren Sato (16 pkt). Reszta zawodników, która zdołała finiszować w czołowej 10., czyli Kamui Kobayashi, Igor Fraga, Sena Sakaguchi, Toshiki Oyu, Syun Koide, Zak O’Sullivan, Kenta Yamashita i Kazuya Oshima mają w swoim dorobku mniej niż 10 „oczek”.
Wyniki wyścigu
