Sesks liderem po pierwszej pętli Rajdu Polski, Marczyk wciąż w grze

rallyandrace.pl 12 godzin temu
Zdjęcie: Sesks liderem po pierwszej pętli Rajdu Polski, Marczyk wciąż w grze


Mārtiņš Sesks objął prowadzenie w 81. Rajdzie Polski po pierwszej sobotniej pętli, udowadniając, iż jego powrót do Mistrzostw Europy nie jest przypadkowy. Zwycięzca Rajdu Polski z 2023 roku rozpoczął dzień od spektakularnego przejazdu na odcinku Świętajno, gdzie uzyskał aż 9,1 sekundy przewagi nad resztą stawki i odebrał prowadzenie Miko Marczykowi.

Łotysz jadący Škodą Fabią RS Rally2 na oponach MRF nie ustrzegł się jednak błędów. Na OS3 wypadł z trasy, uszkodził przód auta i stracił cenny czas. „Wciąż nie jestem perfekcyjny przy hamowaniu. Czasem zbyt mocno naciskam pedał. Byłem zbyt optymistyczny, muszę nad tym popracować” – przyznał Sesks, który mimo problemów zachował prowadzenie, choć jego przewaga nad Roope Korhonenem stopniała do 1,5 sekundy.

Na czwartym odcinku Sesks znów był najszybszy i tym samym powiększył swoją przewagę nad Finem do 5,6 sekundy. Podwójny mistrz Polski Miko Marczyk zajmuje trzecią pozycję ze stratą 8,6 sekundy. „To wymagający oes – dużo zależy od opisu i wyczucia zakrętów. Jeździmy lepiej niż w 2019 roku, ale wciąż można było urwać cztery-pięć sekund. Ale jesteśmy na mecie pętli, więc jest dobrze” – ocenił Marczyk.

Lider klasyfikacji generalnej ERC, Roope Korhonen, wygrał OS3, ale na kolejnym odcinku stracił czas. „To było naprawdę trudne. Mieliśmy problemy z notatkami i uderzyliśmy mocno w skarpę. Myślałem, iż mamy kapcia, ale na szczęście nie” – mówił Fin.

Czwarte miejsce zajmuje debiutujący w Rajdzie Polski Isak Reiersen (Škoda na Hankookach), a piąty jest Mads Østberg w Citroënie C3 Rally2, który jedzie z nowym pilotem – Giovannim Bernacchinim. Szóstą lokatę zajmuje Jon Armstrong (Ford Fiesta Rally2 na Pirelli), a czołową dziesiątkę uzupełniają Andrea Mabellini, Simone Tempestini, Mille Johansson i Jakub Matulka.

Fot. Łukasz Kos

W porannej pętli nie zabrakło dramatów. Grzegorz Grzyb dachował na prawym zakręcie 9,4 km po starcie OS2. Choć udało mu się wrócić na trasę i kontynuować jazdę, uszkodzenia okazały się zbyt poważne i trzykrotny mistrz Polski wycofał się z rywalizacji. Jarosław Kołtun wypadł z trasy na tym samym odcinku i musiał liczyć na pomoc kibiców, by wrócić na drogę. Martin László uszkodził oponę i musiał zatrzymać się na jej wymianę, a Philip Allen zgłaszał problemy z pompą paliwa. Stéphane Lefebvre zaliczył uszkodzenie koła i pokonał OS2 poza kolejnością.

W klasie ERC3 liderem po pierwszej pętli jest Tymek Abramowski (Ford Fiesta Rally3 na Pirelli), który wyprzedza Ville Vatanena (Renault Clio Rally3) o 11,3 sekundy. Trzeci jest Tristan Charpentier ze stratą 20,4 sekundy. Abramowski rozpoczął dzień najlepiej, wygrywając OS2, ale Fin zrewanżował się na OS3, zmniejszając stratę.

W Junior ERC na prowadzenie wysunął się Calle Carlberg (Opel Corsa Rally4), który wyprzedził Jaspara Vahera (Lancia Ypsilon Rally4 HF), zwycięzcę piątkowego superoesu. Carlberg był najszybszy na OS2.

Po 30-minutowym serwisie w Mikołajkach rywalizacja zostanie wznowiona o 15:30 drugim przejazdem odcinka Świętajno. Etap zakończy się o godzinie 19:00 powtórzonym superoesem na Mikołajki Arena.

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.

Idź do oryginalnego materiału