Przygodę 40-latka z Al-Nassr trudno ocenić w jednoznaczny sposób. Przez 2,5 roku gry w Arabii Saudyjskiej wykręcał imponujące liczby, gdyż w 105 meczach zdobył 93 gole i zaliczył 19 asyst. Jednocześnie jego świetna gra nie przełożyła się na wielkie sukcesy drużynowe Al-Nassr, które z Ronaldo w składzie zdobyło tylko mało znaczący Arabski Puchar Mistrzów Klubowych w 2023 roku.
REKLAMA
Zobacz wideo Wojciech Szczęsny zostanie w Barcelonie? Żelazny: Pewnie nie dotrzymał obietnicy
Mimo braku kolejnych tytułów, nazwisko Ronaldo wciąż rozbudza wyobraźnię i niejeden klub chciałby mieć je w swoim zespole. Zainteresowanie jego sprowadzeniem wyrazić miał meksykański CF Monterrey, w którego barwach od lutego 2025 roku występuje Sergio Ramos. To właśnie hiszpański defensor miał przekonywać obecnego pracodawcę do pozyskania dawnego kolegi z Realu Madryt.
Ronaldo dołączyłby do Monterrey już w połowie czerwca? To nie takie proste
Wprawdzie piłkarz Al-Nassr zakomunikował wprost, iż nie zostanie na dłużej w Arabii Saudyjskiej, a podpis pod jego postem w mediach społecznościowych jest bardzo wymowny. "Ten rozdział się skończył. Historia? Wciąż jest pisana. Jestem wdzięczny wszystkim". To brzmi jak pożegnanie i trudno spodziewać się, by Ronaldo został w obecnym klubie na dłużej.
Z kolei Monterrey podobno jest zainteresowane pozyskaniem Ronaldo jeszcze przed Klubowymi Mistrzostwami Świata, które odbędą się od 15 czerwca do 13 lipca. Gwiazdor z pewnością byłby gigantycznym wzmocnieniem zespołu, ale szkopuł polega na tym, iż kontrakt z Al-Nassr obowiązuje go do 30 czerwca 2025 roku. Obecny pracodawca musiałby więc uczynić względem Ronaldo niewielki gest dobrej woli i zwolnić z umowy nieco wcześniej.
Monterrey aktualnie zajmuje 5. miejsce w lidze Meksykańskiej, a w KMŚ zagra w grupie E z Interem Mediolan, River Plate i Urawą Red Diamond. Z kolei Ronaldo po niedawno zakończonym sezonie w Al-Nassr uda się na zgrupowanie reprezentacji Portugalii. Z kadrą 4 czerwca zagra mecz półfinału Ligi Narodów z Niemcami.