Sensacyjny plan Flicka przed meczem LM. Hiszpanie ujawniają

1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Nacho Doce


FC Barcelona ma przed sobą pierwszy mecz Ligi Mistrzów, w którym zmierzy się z AS Monaco. Przed nim Hansi Flick ma pewien kłopot, gdyż w ostatnim czasie wypadli mu dwaj bardzo ważni piłkarze. Jednak dla niemieckiego trenera, który po trzech latach ponownie poprowadzi zespół w elitarnych rozgrywkach, nie wydaje się to aż tak wielkim problemem. Kulisy jego sensacyjnego planu odsłania kataloński "Sport".
FC Barcelona, która na razie nie ma sobie równych w lidze hiszpańskiej, przygotowuje się do pierwszego spotkania w Lidze Mistrzów. Katalończycy zagrają na wyjeździe z AS Monaco, a dla ich trenera Hansiego Flicka będzie to powrót do tych rozgrywek po ponad trzech latach przerwy (ostatnio było to Bayern Monachium w okresie 2020/21). I od razu może zaskoczyć kibiców.


REKLAMA


Zobacz wideo Robert Lewandowski pod wrażeniem! Ależ słowa po meczu ze Szkocją


Hansi Flick głowi się, jak zastąpić gwiazdy w Lidze Mistrzów. Wyciąga asa z kapelusza
Wiadomo, iż niemiecki szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Daniego Olmo oraz Fermina Lopeza. Mocno odczuwalny będzie zwłaszcza brak pierwszego z nich, o którym kataloński "Sport" pisze, iż "stał się niezbędny, a jego początkowy wpływ na Barcelonę był ogromny". W związku z tym Niemiec szuka alternatyw i wydaje się, iż ma plan.


Według ustaleń "Sportu" na wtorkowy trening pierwszego zespołu Flick zaprosił Toniego Fernandeza. Któż to taki? "Utalentowany skrzydłowy, będący jednym z największych objawień tej początkowej części sezonu w Barca Atletic (drużyna rezerw - red.)" - czytamy. Co ciekawe, w pierwszym zespole jest już jego kuzyn Guille Fernandez, który znalazł się choćby w kadrze na spotkanie z Gironą (4:1).
Hansi Flick chce postawić na dwóch utalentowanych nastolatków. "Tym się wyróżnił"
Obaj młodzi zawodnicy (urodzeni w 2008 r.) mają zastąpić nieobecne gwiazdy. Guille zająłby miejsce zwolnione przez Fermina, a Toni po Olmo. Oczywiście nie w pierwszym składzie, na to Flick ma inny pomysł. Miejsce za plecami Roberta Lewandowskiego najpewniej zajmie Raphinha, którego na lewym skrzydle zastąpi Ferran Torres.
Alternatywą dla 24-letniego Hiszpana byłby właśnie Toni Fernandez, który jest zgłoszony do rozgrywek na liście B. Nie znajduje się na niej natomiast Guille Fernandez - jeżeli Flick chciałby mieć go w kadrze, trzeba uprawnić go do gry najpóźniej do środy do godz. 21:00. Spotkanie z Monaco rozpocznie się dokładnie 24 godziny później.


Wydaje się, iż akurat Niemiec nie powinien mieć obaw przed postawieniem na dwóch młodziutkich graczy. "Flick do tej pory wyróżnił się tym, iż nie patrzy na metrykę. Pod jego okiem zadebiutowali już Gerard Martin, Marc Bernal, Sergi Dominguez i Pau Victor. Zobaczymy, czy zdecyduje się na umieszczenie obu (Fernandezów - red.) na liście, ale skoro brali udział w tej ostatnich sesjach treningowych, to mają poważne szanse" - zakończono.
Idź do oryginalnego materiału