Sensacyjne wyznanie Urbana. Przyznał się do błędu. "On miał nie grać"

1 godzina temu
Już pod koniec marca reprezentacja Polski zmierzy się z Albanią w półfinale baraży o mistrzostwa świata 2026. Podejdzie do tego meczu osłabiona. I jak ujawnił Jan Urban, to jego wina. O wszystkim opowiedział na kanale "Foot Truck". O co dokładnie chodzi?
Kiedy w czerwcu reprezentacja Polski niespodziewanie przegrała 1:2 z Finlandią, a dodatkowo kadrą targała afera związana z opaską kapitana, kibice i eksperci zaczęli nieco wątpić w awans do baraży. Drużyna była w dołku. Ostatecznie uratowała ją zmiana selekcjonera. Jan Urban przejął zespół, zażegnał niesnaski i wcielił w życie nowy pomysł na grę, który zaowocował trzema zwycięstwami i dwoma remisami w meczach o stawkę. Ostatecznie do baraży o mistrzostwa świata 2026 awansować się udało. Nowy selekcjoner zebrał mnóstwo pochwał, ale jak sam przyznał, on także jest omylny.


REKLAMA


Zobacz wideo Marcin Bułka został ambasadorem! Wielka chwila, wielka rzecz


Jan Urban mówi wprost. "To mój błąd". Chodzi o Nicolę Zalewskiego
Urban przyznał się do sporego błędu. Ten może zaważyć na grze Biało-Czerwonych w barażach. O co dokładnie chodzi? O żółtą kartkę dla Nicoli Zalewskiego z meczu z Maltą (3:2), przez którą wahadłowy nie zagra w marcowym spotkaniu z Albanią. - Tak naprawdę, to mój błąd był. On miał nie grać w tym meczu - ujawnił Urban na kanale "Foot Truck" na YouTube. I wyjaśnił, z czego wynikała decyzja, by jednak postawić na zawodnika Atalanty w tym starciu, które adekwatnie nie było już aż tak istotne. Polacy mieli pewny awans. - Byłem przekonany, iż kartki nie dostanie. Z drugiej strony po głowie mi chodziło: "Nie gra za dużo, niech złapie rytm meczowy, będzie mu łatwiej w klubie" - dodawał.


Urban nie miał pretensji do Zalewskiego. "Nie ma sensu dolewać oliwy do ognia"
Urban decyzją o wystawieniu Zalewskiego nieco sprowokował problem. Jednak oczywiście za kartkę odpowiada sam zawodnik. Czy selekcjoner miał pretensje do Zalewskiego po tym, jak zobaczył żółtą kartkę? Czy przeprowadził z nim rozmowę wychowawczą? - Nie, bo na pewno nie chciał dostać kartki. Przecież to on najbardziej będzie cierpiał - zaznaczał Urban. - W takim przypadku nie ma sensu jeszcze dolewać oliwy do ognia, jak wiesz, iż on już cierpi, bo zdał sobie sprawę z tego - puentował.


Zobacz też: Cały świat zobaczył, co zrobił były bramkarz Ekstraklasy. Mamma Mia!


Tak więc w meczu z Albanią kadra będzie musiała poradzić sobie bez filaru, jakim jest Zalewski. Spotkanie zaplanowano na 26 marca i odbędzie się w Polsce. jeżeli Biało-Czerwoni pokonają rywali, a będą wielkimi faworytami, to w finale baraży zagrają ze Szwecją bądź Ukrainą. Natomiast już w piątek 5 grudnia piłkarze Jana Urbana dowiedzą się, z kim ewentualnie zagrają na mistrzostwach świata w USA, Meksyku i Kanadzie. Tego dnia odbędzie się losowanie grup.
Idź do oryginalnego materiału