Czy Leo Messi byłby dziś tym, kim jest bez Guardioli? A czy Guardiola bez Messiego? Bardzo możliwe, iż bez siebie nawzajem obaj osiągnęliby wielkość, jednak bez wątpienia ich kooperacja dała im obu kopa, jakiego prawdopodobnie w innych okolicznościach by nie otrzymali. Argentyńczyk właśnie z Hiszpanem jako trenerem wspiął się na absolutny szczyt. Zdobył swoją debiutancką Złotą Piłkę (w 2009 roku), dwukrotnie triumfował w Lidze Mistrzów, sięgnął także m.in po koronę króla strzelców La Liga, ustanawiając niebotyczny rekord 50-ciu goli w jednym sezonie.
REKLAMA
Zobacz wideo Gorąco wokół polskich skoków. Chodzi o skład na igrzyska
Messi z Guardiolą zmienili światową piłkę
Messi łącznie z Guardiolą jako trenerem rozegrał 219 meczów, w których strzelił 211 goli i zanotował 94 asysty. Z kolei Hiszpan właśnie dzięki pracy w Barcelonie wszedł na trenerski szczyt, na którym jest do dziś. Przez lata jego krytycy zarzucali mu, iż bez Messiego nie jest w stanie wygrać Ligi Mistrzów (co z Barceloną czynił dwukrotnie), aż w końcu w okresie 2022/23 udało mu się z Manchesterem City. Leo Messi udzielił wywiadu Pablo Gonzalezowi z telewizji ESPN. Został tam zapytany właśnie o Guardiolę i współpracę z nim. Argentyńczyk pokazał, iż przez cały czas ma gigantyczny szacunek do byłego trenera.
Argentyńczyk nie ma wątpliwości co do Guardioli
- Dla mnie Guardiola jest unikatowy. Są znakomici szkoleniowcy, ale on ma w sobie coś innego. Dla mnie jest z nich najlepszy. jeżeli chodzi o obserwowanie gry, przygotowanie do meczu, przekazywanie wiedzy piłkarzom, jest trenerem kompletnym. Absolutnie najlepszy i mieliśmy szczęście, iż mieliśmy go w Barcelonie. Oraz iż miał tam zawodników, jakich miał oraz potrafił poukładać wszystko w odpowiedni sposób - powiedział Messi.
- Wszędzie indziej gdzie był, to tam też wygrywał. Nie tylko dla samego wygrywania, ale też sposobu, w jaki grały tamtejsze zespoły. Z Bayernem nie wygrał Ligi Mistrzów, ale zmienił sposób grania wielu drużyn w Niemczech. To samo z Anglią, gdy poszedł do City. Zawsze zmieniał coś w lidze, do której trafiał - podsumował Argentyńczyk.

54 minut temu















