Już pierwsza seria startów przyniosła kibicom wiele emocji. Zaczęła się ona jednak pechowo dla Kennetha Pierre, który na pierwszym łuku pierwszego wyścigu zderzył się z Vaclavem Milikiem i z grymasem na twarzy trzymając się za rękę schodził do parku maszyn. Duńczyk nie pojawił się także w powtórce biegu, ale znakomicie poradził sobie Jakub Jamróg, który przywiozł trzy punkty. W biegu młodzieżowym za to pewnie wygrali goście. Najwiecej emocji dostarczył kibicom bieg nr 4. Wtedy to Dimitri Berge wygrał start, ale popełnił błąd na wyjściu z pierwszego łuku. Wyniósł się za szeroko, co wykorzystał Buszkiewicz. Później fenomenalną walkę stoczyli Berge i Andersen, z której ostatecznie górą wyszedł zawodnik Wilków (10:14).
Drugą serię startów to gospodarze zaczęli od pewnej wygranej 5:1 nad swoimi rywalami w biegu nr 5. Z kolei w biegu nr 6 mieliśmy znakomitą ripostę z strony Łodzian, kiedy to podwójną wygraną przywiozła para Wojdyło-Lyager. Zaś w biegu nr 7 w miejsce Kennetha Biejerre pojawił się poraź pierwszy w tym spotkaniu William Drejer. Jednak najlepiej z tej batalii wyszedł Robert Chmiel. Polak mocno popracował na pierwszym okrążeniu i znakomicie odpierał ataki Drejera, by następnie pewnie dowieść do mety trzy punkty (19:23).
W trzeciej serii startów zawodnicy z Łodzi powiększyli swoją przewagę nad swoimi rywalami. Podwójnym zwycięstwem padł dla gości bieg nr 9 po znakomitym starcie pary Lyagre-Wojdyło. Wydawało się, iż bieg nr 10 zakończy się takim samym wynikiem, ale nic bardziej mylnego. Robert Chmiel na starcie zdeklasował resztę stawki. Jednak Jakub Jamróg był piekielnie szybki i efektywną przypinką na ostatnim okrążeniu wyszarpał trzy punkty (27:33).
W ostatniej seri startów goście utrzymali przewagę nad zawodnikami z Krosna. Najwiecej emocji dostarczył zdecydowanie kibicom bieg nr 13. To w nim Tobiasz Musielak gwałtownie wysforował się na prowadzenie, jednak najlepsza walka toczyła się o jeden punkt. Dimitri Berge po przegranym starcie niczym francuskie TGV próbował gonić Vaclava Milika, jednak to zawodnik Orła wyszedł z tej batalii zwycięsko (37:41).
Sensacaj stała się faktem
W biegach nominowanych Łódź przypieczętował swoją wygraną nad Krosnem. W biegu nr. 14 Milik dowiózł jeden punkt, dzięki czemu Orzeł był już pewny wygranej, z kolei trzy w ostatnim biegu wygrał zdecydowanie nad swoimi rywalami, i to goście wywieźli punkt bonusowy z Podkarpacia.
Wyniki:
Cellfast Wilki Krosno: 42
9. Kenneth Bjerre (W,-,-,-) 0
10. Dimitri Bergé (2,2,1,0,0) 5
11. Jakub Jamróg (3,2*,3,2,1) 11+1
12. Mathias Pollestad (1,3,1,2*,2) 9+1
13. Tobiasz Musielak (3,1,3,3,3,2) 15
14. Miłosz Grygolec (0,0,0) 0
15. Szymon Bańdur (1,0,0) 1
16. William Drejer (1*,0) 1+1
H.Skrzydlewska Orzeł Łódź: 48
1. Andreas Lyager (2,2*,3,1,D) 8+1
2. Patryk Wojdyło (2,3,2*,3,3) 13+1
3. Václav Milík (1,0,-,1*,1) 3+1
4. Mateusz Bartkowiak (-,-,-,-) 0
5. Robert Chmiel (0,3,2,2,3) 10
6. Olivier Buszkiewicz (2*,3,1*,0) 6+2
7. Seweryn Orgacki (3,0,1) 4
8. Mikkel Andersen (1,1,2,0) 4
Bieg po biegu:
1. Jamróg, Lyager, Milík, Bjerre (W) 3:3 (3:3)
2. Orgacki, Buszkiewicz, Bańdur, Grygolec 1:5 (4:8)
3. Musielak, Wojdyło, Pollestad, Chmiel 4:2 (8:10)
4. Buszkiewicz, Bergé, Andersen, Grygolec 2:4 (10:14)
5. Pollestad, Jamróg, Andersen, Milík 5:1 (15:15)
6. Wojdyło, Lyager, Musielak, Bańdur 1:5 (16:20)
7. Chmiel, Bergé, Drejer, Orgacki 3:3 (19:23)
8. Musielak, Andersen, Buszkiewicz, Grygolec 3:3 (22:26)
9. Lyager, Wojdyło, Bergé, Drejer 1:5 (23:31)
10. Jamróg, Chmiel, Pollestad, Buszkiewicz 4:2 (27:33)
11. Musielak, Pollestad, Lyager, Andersen 5:1 (32:34)
12. Wojdyło, Jamróg, Orgacki, Bańdur 2:4 (34:38)
13. Musielak, Chmiel, Milík, Bergé 3:3 (37:41)
14. Chmiel, Pollestad, Milík, Bergé 2:4 (39:45)
15. Wojdyło, Musielak, Jamróg, Lyager (D) 3:3 (42:48)