Polscy siatkarze nie zagrają w finale mistrzostw świata na Filipinach. W półfinale na ich drodze stanęli Włosi, którzy okazali się przeszkodą nie do przejścia i po wygranej 3:0 (25:21, 25:22, 25:23) wyeliminowali zespół prowadzony przez Nikolę Grbicia.
REKLAMA
Zobacz wideo VAR zabija piękno futbolu? Awantura w studiu! Kosecki: To jest głupota, wycofajmy to
Kamil Semeniuk stanął do wywiadu tuż po meczu Polska - Włochy. Oto co powiedział
Po zakończeniu spotkania przed kamerą stanął Kamil Semeniuk, który został złapany przez reportera jeszcze przed zejściem do szatni. - Na pewno teraz nie jest łatwo, w tej sytuacji, gdy straciliśmy szanse na złoto i tytuł. Ale przez cały czas mamy szansę zdobyć medal, to dla nas ważne, aby wrócić, zresetować głowy i jutro zagrać naszą najlepszą siatkówkę - tak zawodnik podsumował to, co się stało.
29-latek chwalił też przeciwników. - Musimy się odciąć, to trudne. Włosi zagrali dziś świetnie, gratulacje dla nich. Mieliśmy swoje okazje, ale ich nie wykorzystaliśmy - stwierdził. - Ale jak mówiłem, mamy szanse na krążek. Sądzę, iż medal to medal, zawsze miło coś wygrać - podkreślił.
Kamil Semeniuk zwrócił się do polskich kibiców. "To nasz jedyny cel"
Na koniec reporter zwrócił uwagę na licznych polskich kibiców w Manili i poprosił siatkarza, aby zwrócił się do rodaków w ojczystym języku. - Kibice, nie poddajemy się. Wiem, iż teraz jest trudny czas. Przegraliśmy, nie weszliśmy do upragnionego finału, ale dalej walczymy o blachę. To w tej chwili nasz jedyny cel. Walczymy i jutro trzymajcie za nas kciuki - oznajmił Semeniuk.
Zobacz również: Grbić niemal wpadł na boisko. Tak potraktowali Polaków
W meczu o brązowy medal mistrzostw świata polscy siatkarze zmierzą się z Czechami, którzy w sobotnim półfinale przegrali 1:3 z Bułgarią. Ta zagra o złoto z Włochami, oba mecze odbędą się w niedzielę 28 września. Zapraszamy do śledzenia relacji, wyników i najważniejszych informacji na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.