
Sébastien Ogier po raz kolejny potwierdził, iż należy do absolutnej czołówki światowego rajdu. Francuz wygrał Rajd Sardynii 2025, sięgając po piąte zwycięstwo w tej rundzie i trzeci triumf w sezonie, mimo iż bierze udział tylko w wybranych rajdach WRC.
Prowadził od początku do końca, choć nie obyło się bez drobnych błędów – szczególnie podczas ostatniej próby Power Stage.
„Kiedy starasz się trochę zwolnić, aby spróbować zarządzać ryzykiem, łatwo popełnić kilka błędów. W niektórych miejscach było kilka barier. I to prawda, iż był jeden, gdzie widziałem, iż trochę mnie poniosło. Więc wolałem jechać prosto, aby móc cofnąć i nie próbować pędzić przez zakręt. Tak więc tak to jest, kosztuje to zespół kilka punktów. Przepraszam, ale dla mnie najważniejsze jest, aby iść po zwycięstwo. Więc cel osiągnięty mimo wszystko ” – mówił po rajdzie Ogier.

Zespół Toyoty odrabia straty po nieudanym występie w Portugalii
Po słabszym tempie Toyoty w Rajdzie Portugalii, zespół wprowadził zmiany w ustawieniach bez dodatkowych testów. Efekt? Perfekcyjna jazda Ogiera i triumf mimo silnej konkurencji ze strony Hyundaia.
„Myślę, iż możemy być dumni z pracy wykonanej przez cały zespół w ten weekend. Ponieważ po Portugalii, gdzie wyraźnie brakowało nam trochę osiągów w porównaniu do Hyundaia, bez przeprowadzania żadnych testów, udało nam się zmienić ustawienia i pójść we adekwatnym kierunku, aby być tutaj lepszymi i bardziej wydajnymi” – dodał Francuz.
Walka o dziewiąty tytuł WRC? Ogier stawia rodzinę ponad wszystko
Z dorobkiem trzech wygranych w czterech startach, Ogier znajduje się na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej sezonu 2025. Wielu kibiców i ekspertów zaczęło spekulować, czy ośmiokrotny mistrz świata zdecyduje się na pełny sezon i walkę o dziewiąty tytuł mistrza świata.
Ale Ogier pozostaje wierny swoim priorytetom.
„Miło byłoby walczyć o tytuł. Ale raz jeszcze, i mówiłem to wiele razy, mój syn jest dla mnie cenniejszy niż dziewiąty tytuł. Nie ma nic więcej do dodania”– zakończył z przekonaniem.
źródło: rtbf.be