Sezon 2025 Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski zakończył się w Szczawnem-Kulasznem, gdzie rozegrano 11. i 12. rundę cyklu. Weekendowa rywalizacja, przygotowana przez Automobilklub Krośnieński, przyciągnęła 77 kierowców i rozstrzygnęła losy mistrzowskich tytułów.
Sobota należała do Sebastiana Steca (Ford Fiesta), który nie tylko wygrał rundę i ustanowił nowy rekord trasy (1:13,660), ale też powiększył przewagę nad Sebastianem Matuszewskim (Lotus Exige) do 14 punktów. Choć różnica nie dawała jeszcze pewności tytułu, Stec był faworytem przed finałem, natomiast trzecie miejsce na koniec sezonu zagwarantował już sobie Madziara.
Decydujące rozstrzygnięcie zapadło w niedzielę. Matuszewski, pozbawiony szans w deszczowych warunkach przeciwko rywalom w autach 4×4, wycofał się z rywalizacji, zadowalając się tytułem wicemistrza Polski oraz mistrzostwem w klasyfikacji 2WD. Tym samym Sebastian Stec mógł cieszyć się z mistrzowskiej korony w kategorii 1. Na podium finałowej rundy, obok nowego mistrza, stanęli Bartłomiej Madziara i Maciej Kornaś.
W klasyfikacji narodowej w obu rundach najszybszy był Teodor Kocur (Speed Car Wonder), a w autach historycznych błysnęli Arkadiusz Borczyk (Honda Civic), Janusz Jania (Honda Integra Type R) i Marian Czapka (Porsche 928). W Bieszczadach pojawili się także weterani – Jan Kościuszko oraz Marian Czapka, którzy otrzymali szczególne owacje od kibiców.
W rywalizacji pań triumfowała Julia Strzelichowska (Honda Civic), ale mistrzostwo kraju już wcześniej zapewniła sobie Natalia Kluza. Debiut zaliczyła Klaudia Jania, której ojciec udostępnił auto po zdobyciu tytułu w swojej klasie.
Finał sezonu pokazał rosnące zainteresowanie wyścigami górskimi – zarówno wśród zawodników, jak i kibiców. Teraz całe środowisko czeka na kalendarz GSMP 2026 i zapowiadane zmiany regulaminowe, które mają dodatkowo podnieść atrakcyjność cyklu.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.