Sebastian Przybysz wygrał walkę w Ergo Arenie mając… złamaną nogę! „Z taką publiką da się”

5 godzin temu


Mistrz wagi koguciej UFC Sebastian Przybysz wygrał swoją walkę, którą stoczył w miniony weekend na gali XTB KSW 107 w Ergo Arenie mając… złamaną nogę! „Sebić” poinformował o swoim stanie zdrowia za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Przybysz już przed swoją walką doznawał prawdziwego roller coastera. Jego pierwotny rywal – Oleksii Polischuk wypadł z tej walki z powodu niezrobienia wagi o… 4 kilogramy.

W miejsce Ukraińca ostatecznie wszedł debiutujący w KSW Marcello Morelli, czyli rywal, o którym Przybysz przed walką nie miał większego pojęcia, ale mimo to zdecydował się na konfrontację z Wenezuelczykiem.

  • ZOBACZ TAKŻE: Don Diego zawalczy na FAME 26! Mistrz GROMDY weźmie udział w wielkim turnieju

Sebastian Przybysz wygrał walkę w Ergo Arenie mając… złamaną nogę! „Z taką publiką da się”

„Sebic” walkę z Morellim co prawda wygrał, ale wcześniej sam był raz poważnie podłączony i miewał w tej konfrontacji problemy. Finalnie jednak Polak wygrał przez poddanie w trzeciej rundzie:

…and STILL! 🔥 The belt stays in Poland!

XTB #KSW107 | 🇵🇱 @CANALPLUS_SPORT | 🌏 KSWTV pic.twitter.com/oIHYppe8RV

— KSW (@KSW_MMA) June 14, 2025

Natomiast po zwycięstwie, „Sebic” zamieścił w swoich mediach społecznościowych zdjęcie, na którym widać jak leży na łóżku szpitalnym. Z opisu natomiast wynika jasno, iż Przybysz doznał złamania nogi podczas walki z Wenezuelczykiem, a do zwycięstwa poniosła go trójmiejska publiczność, którą traktuje jak ludzi ze swojego miasta:

„Da się wygrać ze złamaną nogą?
Z taką publiką da się.

Dziękuję za wsparcie. Czeka mnie krótka pauza. 🙏🏻”

Na ten moment nie wiemy jak długa przerwa czeka Sebastiana Przybysza. Oby kość w nodze bardzo gwałtownie się zrosła, a „Sebic” mógł gwałtownie wrócić na matę.

Tego życzymy temu zawodnikowi.

Idź do oryginalnego materiału