- Większość Tajwańczyków oczekuje wyjaśnienia i sprawiedliwości w jej sprawie. Lin Yu-Ting od dawna nie startowała w zawodach, a złoty medal olimpijski to gwarancja sowitej emerytury do końca życia - mówił tajwański dziennikarz Chia Ming Chen w rozmowie z Dominikiem Senkowskim ze Sport.pl. Mistrzyni olimpijska z Paryża (w finale pokonała Julię Szeremetę) nie może uciec od kontrowersji dotyczących jej płci. Rzekomo po igrzyskach przeszła kolejne testy, ale w tej sprawie kilka wiadomo. Mimo to po rocznej przerwie Yu-Ting wróciła do ringu i wystartowała w Tajwańskich Igrzyskach Narodowych.
REKLAMA
Zobacz wideo Polskie medalistki mistrzostw świata w boksie wróciły do kraju!
Lin Yu-Ting zmiotła rywalki na Tajwańskich Igrzyskach Narodowych. Latały ręczniki
29-latka rywalizowała nie w kategorii do 57 kg, a do 60 kg. I już w jej pierwszej walce było gorąco. "Po minucie i 34 sekundach jej przeciwniczka, Pan Yanfei, była zdyszana po uderzeniach w głowę. Wtedy trener Yanfei rzucił ręcznik i poddał walkę" - czytamy w serwisie cna.com.tw.
Podobny przebieg miał finał z Wu Pei-yi. Ta przetrwała pierwszą rundę, ale tuż po gongu rozpoczynającym drugą odsłonę z jej narożnika poleciał ręcznik. To oznaczało natychmiastowy koniec pojedynku, a Yu-Ting wzniosła ręce w geście triumfu.
Martina Navratilova jednym słowem skomentowała finałową walkę Lin Yu-Ting
Nagranie z finałowej walki krąży po serwisie X i dotarło do legendy tenisa Martiny Navratilovej, która głośno wyrażała swój sprzeciw wobec walk Yu-Ting czy Imane Khelif. A jak skomentowała ostatni pojedynek Tajwanki? Bardzo krótko. "Jezusie..." - napisała.
Zobacz również: Ukraińcy przypominają, jak Usyk odpowiedział na pytanie o Putina
Dla Lin Yu-Ting to już szósty z rzędu złoty medal na Tajwańskich Igrzyskach Narodowych. Reprezentowała miasto Nowe Tajpej, z którego pochodzi.